Doda
Trudno o osobę zakochaną w sobie bardziej niż Doda. Artystka nieraz przyznała, że uwielbia swoje ciało i nic by w sobie nie zmieniła. „Jak będę pomarszczona jak brzoskwinia po przejściach, bez wahania naciągnę się jak guma w gaciach i nie będę się tym przejmować!”, deklaruje w rozmowie z jednym z serwisów. „Jeśli ktoś ma jakieś niedoskonałości, które mu przeszkadzają, w ogóle nie powinien się zastanawiać. Po co zamartwiać się jakimiś głupimi kompleksami. Jak można być młodym, pięknym, opalonym i smukłym, to trzeba to robić! A martwić się będziemy później”.
Tekst: Zuzanna Menkes
(alp/sr), kobieta.wp.pl