74-letnia Susan i jej mąż pochodzą z Essex we wschodniej Anglii. Syn pary został zakażony koronawirusem i zmarł na początku tego roku, a ze względu na obowiązujące na Wyspach restrykcje, rodzice nie mogli się z nim odpowiednio pożegnać. Teraz będzie to możliwe, ponieważ w ciągu dwóch tygodni dwukrotnie wygrali w lotto, a pieniądze z wygranej chcą częściowo przeznaczyć właśnie na to.
Chcą upamiętnić syna
Susan i jej mąż przeżyli niewyobrażalną tragedię dla każdego rodzica - śmierć ukochanego dziecka. Przez pandemię nie mogli być przy synu Steve'ie w momencie jego śmierci, a także pożegnać się z nim i go pochować. Choć pieniądze, które udało im się wygrać, nie zwrócą im dziecka, pozwolą na zasłużone uczczenie pamięci o nim.
Wygrana w lotto
Na to wszystko pozwoli im podwójna wygrana w lotto, która zdarza się naprawdę rzadko. 15 lipca małżeństwo z Essex wygrało 1 000 funtów (ponad 5,3 tys. zł) w "People's Postcode Lottery", a już dwa tygodnie później kolejne 30 000 funtów, czyli 160 tys. zł.
- Powiedziałam kilku osobom, że wygrałam tysiąc funtów, więc później myślałam, że ktoś mnie wkręca. Nigdy nie przypuszczałabym, że będę taką szczęściarą i wygram 30 tysięcy - wyznała Susan w rozmowie z brytyjskim "Metro".
O upamiętnieniu zmarłego syna dodała: "Chcemy go odpowiednio pożegnać. Chcę, aby każdy mógł przyjść i wznieść toast za Steve'a". Resztę kwoty małżeństwo planuje podzielić pomiędzy córkę, synową i piątką wnucząt. Dla siebie zaplanowali wymarzony wyjazd na 55. rocznicę ślubu. - Ponieważ zawsze uwielbialiśmy wyjeżdżać na wakacje, w tym roku zrobimy sobie wyjątkowy wyjazd. Wybierzemy się w przyjemny rejs! - zdradziła.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.
Wygrał 193 mln zł. Dziennikarze odsłaniają kulisy spotkania
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
