Paula Evans
Rozumiem, że agencje przyjmowały je do siebie, ale nie dawały im zleceń. Jak sądzisz, dlaczego tak się działo?
Wiesz jak działa agencja: klient przychodzi, mówi, że ma taką kampanię i dostaje listę modelek, które zdaniem agencji najlepiej pasują do tej reklamy. Agencje rzadko dają klientowi ofertę z offowymi modelkami. Wolą dać „normalną modelkę”, a najlepiej taką, która jest najbardziej popularna. Stąd, choć te dziewczyny istnieją w tych agencjach, nie mają szans się wybić.
*Offowe modelki to dla agencji ryzyko? *
Oczywiście chodzi o to, jak te modelki wyglądają. Gdyby nie miały tatuaży czy kolczyków, byłoby zupełnie inaczej. Jestem o tym przekonany. Mają często też charakterystyczną urodę, nie taką jak większość modelek – bardzo neutralną, pasującą do każdego produktu.