W jaki sposób najłagodniej zaprzyjaźnić ze sobą trójkę psiaków?
Wzięłam 10 letniego psa (kastrat - 40 kg) ze schroniska. Jest już u nas 4 miesiące. Przed nim mieliśmy dwie suczki (16 lat i 3lata), dużo mniejsze! Każda z nich zawsze chodziła z nami do rodziny i znajomych, również takich, gdzie są inne psy. Wizyty przebiegały spokojnie. Obecnie u mojej siostry są dwa małe "nisko zawieszone" psy - mama już kilkuletnia i synek, który nie ma jeszcze roku. Obydwa są bardzo hałaśliwe. W jaki sposób najłagodniej zaprzyjaźnić całą trójkę? Boję się zwłaszcza reakcji mojego Miśka, w którym buzują jeszcze hormony:). Kastrowany był w maju tego roku. Wiosną został znaleziony na ulicy, pierwsza adopcja krótka i oddany do schroniska i po tygodniu trafił do nas.
Myślę, że najlepiej przeprowadzić spotkania na gruncie neutralnym. Niech się poznają, pobiegają razem. Potem będzie znacznie łatwiej w domu. Podczas takiego spotkania najlepiej jak najmniej ingerować w to, co będą robiły psy. Trzeba zostawić im trochę swobody, żeby naszej nerwowości nie odczytały odwrotnie od zamierzenia. Po paru takich spacerach, psy się poznają, a i nam łatwiej będzie przewidzieć ich różne reakcje w stosunku do siebie. Najważniejsze, aby te spotkania kojarzyły im się z czymś przyjemnym, czyli najlepiej zaplanować jakąś prostą zabawę, oraz nie zapomnieć o nagrodach w postaci drobnych przysmaków. Wtedy efekt mamy w 100% pozytywny.
Aleksander Korzeniowski
Lecznica dla zwierząt "Cztery łapy"
Łódź
