Strażnik domowy
„Gdzie wychodzisz, kiedy wrócisz, do kogo dzwoniłeś, nie zadawaj się z nią, nie pojedziesz pod namiot... Tak mniej więcej wyglądały codzienne rozmowy z moją matką. Jak odczytywany podniesionym głosem rejestr zakazów i nakazów" - wspomina swoją młodość Artur, 29-letni urzędnik. Nadopiekuńczość matki Artura ujawniała się w każdej praktycznie sferze życia: nauce, kontaktach z przyjaciółmi, dziewczynami, stylu ubierania i w wyborze hobby.