"Poszliśmy o krok dalej". Pokazali blizny na klatkach piersiowych
Jakub Tolak i Zofia Samsel do niedawna wiedli sielankowe życie, podróżując po świecie vanem. Wszystko zmieniło się, kiedy oboje zachorowali. Teraz dzielą się z fanami wymownym zdjęciem, które upamiętnia ich ostatnie miesiące w walce o zdrowie.
Jakub Tolak – aktor, znany szerszej widowni z serialu "Klan", przez ostatnie lata przemierzał świat kamperem wraz z żoną Zofią Samsel i córką Tosią. Rodzina codziennością dzieliła się w sieci, publikując treści z podróży na profilu "foxesineden". Na Instagramie obserwuje ich 120 tys. osób. Niedawno musieli porzucić szalone życie w rozjazdach i ratować swoje zdrowie. Oboje ciężko zachorowali.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Monika Olejnik otworzyła się na temat choroby. Mówi, jak zareagowała, kiedy usłyszała diagnozę
Mają problemy zdrowotne
Od jakiegoś czasu Jakub Tolak i jego żona Zofia Samsel przebywają w Polsce. Ze względu na schorzenia, z którymi oboje się zmagają. Jakub Tolak przeszedł niedawno poważną operację serca – usunięcie tętniaka aorty i plastykę zastawki aortalnej. O wadzie dowiedział się 20 lat temu.
– Mam tętniaka aorty i zastawkę mam nie do końca ok. Wiele osób chodzi z tą wadą i dożywa starości, ale czasem bywa tak, że to się powiększa i u mnie tak niestety jest – mówił w programie "Dzień Dobry TVN".
Z podobnym problemem zmagała się jego żona. Kilka tygodni po operacji męża Zofia Samsel poinformowała, że cierpi na zespół Barlowa – wadę serca wiążącą się z przemieszczaniem płatka zastawki mitralnej. W krótkim odstępie czasu kobieta także przeszła operację serca.
Pokazują blizny, których się nie wstydzą
Aktywni w mediach społecznościowych Jakub i Zofia, co jakiś czas informują swoich fanów, jak aktualnie wygląda ich sytuacja i jak się czują. Tym razem zaskoczyli obserwatorów zdjęciem, na którym oboje pozują z widocznymi bliznami po zabiegach.
"Niektóre pary, na dowód miłości, robią sobie takie same tatuaże, my poszliśmy o krok dalej, zrobiliśmy sobie takie same blizny na klatce. I ku zdziwieniu niektórych, ani to romantyczne, ani straszne. Ot, konieczne" – zaczęli swój wpis.
Normalizują ślady na ciele po operacji i podkreślają, że nie mogą na nie narzekać, ponieważ przy całej walce o zdrowie, a nawet życie, ślady na klatce piersiowej po cięciach lekarskich, nie są dla nich w tej sytuacji zupełnie istotne.
"Ślad po zabiegu, bez którego nie funkcjonowałoby nam się dobrze. Jak więc mielibyśmy narzekać na małą kreskę na ciele, w momencie gdy dzięki niej (chociaż właściwie dzięki lekarzom) żyjemy dłużej i bardziej komfortowo" – dodali.
Na końcu wpisu jeszcze zaapelowali do fanów. "Doceniajmy nasze ciała za to jak dużo są w stanie udźwignąć, niedoskonałości też nas budują" – zaznaczyli.
Czytaj także: "Ja już po". Pokazała się po operacji ginekologicznej
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl