Krzysztof Janczar urodził się 7 stycznia 1950 roku w Warszawie. Swoją karierę rozpoczął już w młodym wieku. Jego ojciec, Tadeusz Janczar, był wybitnym aktorem, co niewątpliwie wpłynęło na wybór drogi życiowej młodego Krzysztofa. Największą popularność przyniosła mu rola Pawła Jankowskiego w kultowym serialu "Wojna domowa" i Bolesława Kazunia w "Klanie". Na co dzień gra w filmach i serialach. Występuje także na deskach teatru.
Głośny romans
W trakcie studiów, na czwartym roku, Janczar nawiązał romans z Janiną Niesobską, tancerką i choreografką, która prowadziła zajęcia z baletu. Janina Niesobska od 1958 roku związana była z łódzką sceną baletową, gdzie była jedną z czołowych solistek. Ich związek, ze względu na różnicę wieku i relację nauczyciel-uczeń, wywołał kontrowersje w środowisku akademickim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kim Cattrall opowiedziała o swoim związku z Polską. “Wszystko o moim starym” już w kinach
Owocem tego romansu jest syn, Krzysztof Artur, który przyszedł na świat 14 kwietnia 1974 roku. Mężczyzna jest aktorem. Występuje na teatralnych scenach oraz pojawia się w produkcjach telewizyjnych, takich jak "Pierwsza miłość" i "Kryminalni".
Czytaj także: Niespełniona miłość. Drogi Gabrieli Kownackiej i Krzysztofa Janczara nie zawsze się przecinały
Relacja bez happy endu
Okazuje się, że nie wszyscy byli negatywnie nastawieni do tej relacji. Janczar odniósł się do przeszłości w nowym wywiadzie dla Silver TV.
- Powiem tak, to było dosyć dawno temu. Ja nie wszystko dokładnie pamiętam, ale ja tak się specjalnie nie przejmowałem. W tamtym okresie byłem troszkę taki zawadiacki. Specjalnie się nie przejmowałem, że coś tam się komuś nie podoba. Może się nie podobało, bo pamiętam, że pani Maria Kaniewska występowała w naszej obronie. Ale jednak już wszyscy mieli dobrze skończone 18 lat - powiedział.
Związek Janczara i Niesobskiej nie przetrwał próby czasu i para rozstała się niedługo po narodzinach syna. Aktor zdecydował się na wyjazd do Stanów Zjednoczonych w 1981 roku. Przyznaje, że nie był idealnym ojcem. W wywiadzie dla "Super Expressu" wyznał:
"Romans na czwartym roku studiów zaowocował potomkiem. Nie byłem dla niego stuprocentowym ojcem. Mój najistotniejszy wkład to ten, że wybrałem mu wspaniałą, niezwykłą matkę".
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.