Jego mama chciała zostać miss. Pokazał, jak wygląda
Wszyscy znają ojca Filipa Chajzera. Inaczej jest z mamą Dorotą, której dziennikarz nie pokazuje zbyt często. Teraz zrobił jednak wyjątek. Wystarczyło jedno wideo, by otrzymała mnóstwo komplementów.
Filip Chajzer często podkreśla, jak ważną rolę w jego życiu odgrywa jego matka.
— Mama jest dla mnie najważniejsza i zawsze wspiera od kiedy zdecydowałem się na walkę o moje zdrowie. Jest bardzo pomocna, to mój anioł w każdej sytuacji — mówił w rozmowie z "Faktem".
Internauci prawią komplementy mamie Filipa
Niedawno Filip postanowił podzielić się w mediach społecznościowych krótkim filmikiem z mamą, w którym wspólnie pakują walizkę dla jego synka. Jak się okazuje, jest ona nie tylko wesołą i pogodną babcią, ale też swobodnie czuje się przed kamerą.
Jej naturalność i pozytywna energia spotkały się z bardzo ciepłym przyjęciem ze strony widzów. Komplementowano również jej urodę. "Tata jest super ....ale Mama jest cuuuudowna", "Pozdrowienia dla Mamy, jest ekstra", "Ale sympatyczna mama", "Mama jest super" - czytamy w komentarzach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukochana Zygmunta Chajzera
Chajzerowie będą niedługo obchodzić wyjątkową rocznicę - 40 lat małżeństwa, czyli rubinowe gody. Ich historia miłości rozpoczęła się na antenie Polskiego Radia w 1983 roku podczas wyborów miss Lata z Radiem, kiedy to Zygmunt prowadził popularną audycję "Lato z radiem."
Przyszła pani Chajzer zgłosiła się do konkursu, bo była fanką przystojnego dziennikarza. Zygmunt błyskawicznie zwrócił na nią uwagę.
- Wiedziałem, że będzie moja. Od razu coś między nami zaiskrzyło — opowiadał dziennikarz w Super Expressie. "Ten albo żaden" - myślała wtedy Dorota.
Zygmunt Chajzer był po rozwodzie i miał córkę. Dorocie nie przeszkadzała jego przeszłość.
Ich pierwsza randka odbyła się na dyskotece w klubie Remont. Romantyczne chwile przerwała jednak nagła świadomość, że w mieszkaniu ciotki Zygmunta włączona jest pralka. Musieli szybko opuścić parkiet, by ratować mieszkanie, a w tle towarzyszyła im piosenka "Przeżyj to sam".
Para postanowiła stanąć na ślubnym kobiercu jeszcze w tym samym - 1983 roku. To był początek ich wspólnego życia. Mają dwójkę dzieci — syna Filipa i córkę Weronikę.
Dorota zrezygnowała z kariery zawodowej, aby skupić się na opiece nad dziećmi oraz prowadzeniu domu. Tymczasem Zygmunt przejął na siebie odpowiedzialność za finanse rodziny. Zawsze starał się jednak znaleźć czas dla swoich pociech i ukochanej żony.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!