Niepokorna aktorka
Socha podzieliła się z czytelnikami wspomnieniem o swojej babci. - Była niespełnioną aktorką, chciała nawet dołączyć przed wojną do trupy teatralnej, ale jej matka się nie zgodziła, powiedziała, że nie odda córki "na zatracenie". To były inne czasy, słowo "aktorka" źle się kojarzyło. Babcia została więc na wsi, ale artystyczny duch nigdy w niej nie umarł. Była dla mnie nauczycielką stylu. Pamiętam do dziś aromat, jaki uwalniał się z przepastnej szafy w jej sypialni, gdy tylko uchyliło się drzwi. Starego drewna, naftaliny i perfum Pani Walewska - opowiada.