Jej życie nie zawsze było usłane różami. Ivanka wyjawiła mroczny sekret z przeszłości
Wydaje się, że Ivanka Trump, będąc córką jednego z najbogatszych Amerykanów, zawsze wiodła szczęśliwe życie. Okazuje się jednak, że we wczesnym okresie macierzyństwa córka prezydenta USA przechodziła trudne chwile. W wywiadzie dla amerykańskiej telewizji CBS News wyznała, że w przeszłości zmagała się z depresją poporodową.
Ivanka zdecydowała się na intymne zwierzenia. W rozmowie z dziennikarzem opowiedziała o swoich problemach. Wyznała, że przeszła depresję poporodową. - To był dla mnie trudny i bardzo wymagający czas. Nie wykorzystywałam wtedy w pełni swojego potencjału jako matka, przedsiębiorca i jako szef. Uważam się za osobę bardzo ambitną, mam mnóstwo pasji - stwierdziła. - Myślę, że ta nowa sytuacja życiowa w podobny sposób wpływa na wszystkich rodziców w naszym kraju - dodała.
W rozmowie pojawił się również wątek dotyczący jej ojca. Ivanka powiedziała, że odnosi się do niego z respektem. Ale nie ukrywa, że czasami ma inne poglądy niż on - powiedziała.
W dalszej części swojej wypowiedzi dodała, że ludzie wybrali Trumpa na prezydenta USA ze względu na jego program. A ona, pracując u jego boku, nie zamierza w żaden sposób podważać jego decyzji. To jedna z niewielu tak szczerych wypowiedzi córki Donalda Trumpa. Jak widać, Ivanka nie zawsze zgadza się ze zdaniem ojca.
Nie jest tajemnicą, że ostatnio Amerykanka nie cieszy się dobrą reputacją. Czyżby za sprawą takich wypowiedzi chciała ocieplić swój wizerunek? Wszystko na to wskazuje.