Jennifer Lopez
Choć już dawno przekroczyła magiczną granicę 40 lat, nadal trzyma się świetnie i wygląda lepiej niż niejedna nastolatka. Ma kilkanaście lat młodszego faceta, wesołe dzieci i podróżuje po całym świecie. Okazuje się jednak, że zanim doszła do takiego momentu, musiała zmierzyć się ze swoimi słabościami.
W wywiadzie dla „Vogue” artystka opowiada, jak dobiera kreacje. – Dorastałam na Bronksie i hip hop miał na mnie bardzo duży wpływ. Z czasem mój styl na czerwony dywan zmienił się. Poznałam projektantów i zrozumiałam, co powinnam nosić – wyznaje.
Lopez zaznacza, że w swoich stylizacjach zawsze stara się podkreślać pupę. Nie dziwi to, kiedy ma się takie kształty! Przyznaje jednak, że nie zawsze siebie akceptowała. – Kiedyś ukrywałam pupę. Jednak przestałam się wstydzić swojego ciała – zaznacza.
Oto przykład, jak ze swojej słabości można stworzyć swój największy atut. Bo kim byłaby Jennifer Lopez bez swojej słynnej pupy? Pewnie kolejną ładną i dobrze śpiewającą gwiazdką jednego sezonu.
(sr/mtr), kobieta.wp.pl