Kobiety, które każdej nocy nie przeżywają multiorgazmów, których partnerzy nie uwodzą każdej nocy, które bywają zbyt zmęczone, by mieć jeszcze ochotę na miłosne igraszki, mogą czuć się dość nudne. Ostatecznie seks stał się zajęciem obowiązkowym i priorytetowym. Odpowiedź na pytanie, jak często go uprawiasz, jest tak samo istotna w społecznej hierarchii , jak to, ile zarabiasz.
Kobiety, które każdej nocy nie przeżywają multiorgazmów, których partnerzy nie uwodzą każdej nocy, które bywają zbyt zmęczone, by mieć jeszcze ochotę na miłosne igraszki, mogą czuć się dość nudne. Ostatecznie seks stał się zajęciem obowiązkowym i priorytetowym. Odpowiedź na pytanie, jak często go uprawiasz, jest tak samo istotna w społecznej hierarchii , jak to, ile zarabiasz.
O ile kiedyś był tematem przemilczanym, o tyle teraz stał się tematem numer jeden. O seksie mówią i piszą wszyscy. Nie wypada nie wiedzieć, czym jest kobiecy wytrysk, jakie są przyczyny spadku libido, kiedy kobieta wykazuje się największą aktywnością seksualną i jakie mogą być przyczyny męskich problemów z erekcją.
POLECAMY: * Wybierz urodzinowe logo WP!*
Ile razy to wystaraczająco dużo?
Absurdalnym wydaje się zatem fakt, że w zalewie informacji na temat seksu, tracimy zainteresowanie samym… seksem. Powtarzane co jakiś czas badania na temat częstotliwości uprawiania seksu sprawiają, że popadamy w coraz to większe frustracje. Sami nie wiemy, czy raz w tygodniu to za mało, czy za dużo. Czy jesteśmy jeszcze „w normie”, a może coś jest z nami nie tak?
Raport Durexa na temat częstotliwości uprawiania seksu dowodzi, że tylko 38 proc. osób uprawia seks tak często, jakby tego chciało. Ten sam raport podaje, że przeciętny Polak uprawia seks 91 razy w roku. Co oznaczałoby, że średnio kochamy się 2 razy w tygodniu. Ale tak naprawdę jakie znaczenie mają statystyki? Jakim prawem cyfry podane w jakimś raporcie mają stać się wyznacznikiem mojej ochoty na seks, a tym bardziej – mojej powinności względem uprawiania seksu?
POLECAMY: * Wybierz urodzinowe logo WP!*
Seksualna presja
Nigdy dotąd tak wiele osób nie skarżyło się na problemy z osiągnięciem satysfakcji seksualnej! To, co miało się stać zachętą do uprawiania seksu, zabiło poczucie prywatności, intymności i wolności wyboru. Przestaliśmy chcieć się kochać. Zaczęliśmy czuć się zmuszeni do tego, by stanąć na wysokości zadania i uprawiać seks tak często, "jak trzeba", by być szczęśliwym i seksualnie usatysfakcjonowanym obywatelem świata.
POLECAMY: * Wybierz urodzinowe logo WP!*
Obsesja libido
Masz ochotę na mały eksperyment? Wpisz w wyszukiwarkę słowo „libido”. Uzyskany efekt to w przypadku wyszukiwarki, której używam, 5.650.000 wyników! Słowo „seks”? 42.300.000 wyników! Zawładnęła nami obsesja! Dla porównania wynik dla słowa „ekologia” to zaledwie 3.430.000 wyników, a dla słowa „bieganie” 1.760.000. W księgarniach i w kolorowych magazynach aż roi się od porad w stylu „jak zwiększyć libido”, „co zrobić, by pożądał Cię bardziej”, „co ubrać, by miał większą ochotę na seks”, „czym go karmić, by zawsze był gotowy”…
Firmy farmaceutyczne chętniej przeznaczają potężne pieniądze na udoskonalanie i wynajdywanie coraz to lepszych „pigułek miłości”, bo to na nie jest w tej chwili największy popyt! Nie być „w formie” to jak przyznać się do potężnego debetu na koncie – po prostu nie wypada.
POLECAMY: * Wybierz urodzinowe logo WP!*
Orgazm to obowiązek
A jeśli libido zostało już odpowiednio nastrojone, to każdy orgazm, który przeżywasz musi być orgazmem wszech czasów, a seks bez orgazmu to już właściwie nie seks. Podobnie jak nie wypada nie mieć ochoty na seks, czy być na niego najzwyczajniej w świecie za bardzo zmęczonym, tak samo nie wypada nie przeżywać orgazmu. Czy w tym wszystkim przez przypadek nie zagubiliśmy gdzieś istoty sprawy?
POLECAMY: * Wybierz urodzinowe logo WP!*
Nie zapominaj o swoich prawdziwych potrzebach
Masz ochotę na wieczór we flanelowej piżamie i ciepłych skarpetkach, ale wiesz, że Twój partner uważa taki strój za mało seksowny? Przy najbliższej okazji zakup dla niego koronkowe majtki w odpowiednim rozmiarze i poproś, żeby je nosił, bo tylko wówczas wydaje Ci się wystarczająco seksowny! Nie namawiamy broń Boże do bojkotu seksualności i zabijania pasji w związku. Namawiamy jednak przede wszystkim do zadbania także o własne potrzeby. Masz prawo czuć się tak, jak się czujesz. Masz ochotę na flanelową piżamę? Załóż ją! To Ty decydujesz o tym, czy i kiedy masz ochotę na seks. Nieważne, ile razy w tygodniu uprawia go Twoja sąsiadka…
Tekst: Pola Zamecka
POLECAMY: * Wybierz urodzinowe logo WP!*