Jest aktorką i prawniczką. Powiedziała, gdzie lepiej zarabia

Jest aktorką i prawniczką. Powiedziała, gdzie lepiej zarabia

Joanna Jabłczyńska o ciemnych stronach aktorstwa
Joanna Jabłczyńska o ciemnych stronach aktorstwa
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA
25.07.2023 12:20, aktualizacja: 25.07.2023 14:07

Joanna Jabłczyńska wykreowała wizerunek kobiety wielu talentów. Od lat łączy rolę aktorki i prawniczki. Który zawód jest bardziej dochodowy? Gwiazda nie ma wątpliwości. Przyznaje jednak, że nie każdy miał tyle szczęścia, co ona.

Z powodzeniem łączy grę w serialu "Na Wspólnej" z pracą w kancelarii prawnej. W rozmowie z dziennikarką "Plejady" Joanna Jabłczyńska porównała zawód prawniczki i aktorki. Przyznała, że nie każdy miał tyle szczęścia, co ona.

Aktorstwo czy prawo?

Zapytana o to, który zawód jest bardziej dochodowy, odpowiada:

— Bycie prawnikiem jest dużo bardziej wymierne. Jeżeli będę się edukować, wygrywać sprawy i po prostu będę profesjonalna jako radca prawny, to nie ma opcji, że nie będzie się miało klientów. Jeżeli człowiek jest wykształcony i dalej się kształci, bo to jest obowiązkowe w tym zawodzie, to te pieniądze zarobi — podkreśliła Joanna Jabłczyńska.

W przypadku aktorstwa sprawa nie jest już tak oczywista.

Iluż ja znam aktorów, którzy czekają na ten telefon i ten telefon nigdy nie zadzwoni.

Zmarnowane, aktorskie talenty

Aktorka przyznała, że niektórzy, mimo talentu, nie odnaleźli się w rynkowych realiach.

— Uważam, że są osoby z ogromną charyzmą, bardzo zdolne, utalentowane, które z jakichś tam powodów nie zostały odkryte, nie zostały zatrudnione.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dodała, że sama nie ma powodów do zmartwień i jest wdzięczna za to, co przyniósł jej los.

- Znam mnóstwo bardziej utalentowanych osób z mojego punktu widzenia, ale to jest subiektywne. Bardzo mi miło, że to właśnie mnie widzowie chcieli oglądać i to dzięki nim jestem tutaj tak długo i oby jak najdłużej.

Przyznała, że stałe źródło dochodu, jakim jest wieloletnia praca w serialu, to w tej branży rarytas.

Miałam dużo szczęścia w życiu i to, że gram w jednym serialu 20 lat i dzięki temu serialowi zrobiłam dużo innych produkcji, to jest więcej farta niż rozumu, powiedzmy sobie szczerze — przyznała w rozmowie z Plejadą.

Aktorka podkreśla jednak, że talent bez pracy na nic się nie przyda. - Wymagany jest profesjonalizm, tutaj też, gdybym się spóźniała, nie pamiętała tekstu czy po prostu nie była profesjonalna, to tej pracy bym nie miała - wyznała.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Źródło artykułu:WP Kobieta