Jest ateistką. Jej mąż boi się, że prawda wyjdzie na jaw w trakcie kolędy
Kolędy obawia się wielu Polaków. Niektórzy zastanawiają się, czy powinni wpuścić księdza do swojego mieszkania, a ci, którzy się na to zdecydują, nie wiedzą, jak wytłumaczyć się z panujących w rodzinie nastrojów.
"Moja żona przechodzi obecnie kryzys i nie będzie jej na kolędzie. Co powiedzieć księdzu?" – zastanawia się użytkownik forum WP Kafeteria.
Jego wybranka oświadczyła, że jest ateistką i już nigdy nie będzie obecna w trakcie wizyt księdza. Pomoże jednak mężowi wszystko na tę okazję przygotować. Zmartwiony mężczyzna poprosił forumowiczów o radę, jak wytłumaczyć jej postawę księdzu.
Kolęda w polskich domach – problemy rodzinne
Jeden z użytkowników forum od razu odparł, żeby mężczyzna powiedział mu prawdę. To samo radziła mu jego żona. Jednak on nie jest do tego przekonany.
"Nie zrobię tego, gdyż ona jest zagubiona i po prostu poszukuje. Wierzę, że z moją pomocą za dwa lub trzy lata wszystko się ułoży" – wyjaśnia.
Zaznacza też, że zanim przekona żonę do wiary, prawdopodobnie spotka księdza jeszcze na kilku kolejnych kolędach i nie będzie chciał, żeby prawda wyszła na jaw. Nie pozwoli też żonie na przyznanie się do ateizmu.
Niektórym nie spodobała się jego postawa. "Znasz powiedzenie: 'Prawda was wyzwoli'?" – zapytał forumowicz. Wytłumaczył mężczyźnie, że jeśli szanuje siebie i wybór żony, to stwierdzenie faktów nie powinno stanowić dla niego problemu.
Podkreślił też, że jako dorosły człowiek nie powinien tłumaczyć się duchownemu, a duchowny nie ma prawa go oceniać. "Powinieneś nabrać dystansu emocjonalnego do wizyt księdza" – zakończył.
Znaleźli się też tacy, którzy powiedzieli, żeby skłamał. Padł tu przykład tradycyjnej wymówki, że żona jest chora i ma wizytę u lekarza. Według niektórych forumowiczów to powinno rozwiązać problem.
Co o tym myślicie?
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl