Patrz na życie jako całość
Wiele miejsca autor poświęca buddyzmowi. I nie chodzi bynajmniej o to, aby zachęcić ludzi do jego wyznawania. To raczej wnikliwie przyjrzenie się postawie, z której można wziąć przykład, choćby w kwestii podchodzenia do trudności i kataklizmów życiowych. Gdy zdamy sobie sprawę, że nasze życie przemija i jest nacechowane zmiennością, pozwoli to nam uwolnić się od niepotrzebnych przywiązań, rozpamiętywania przeszłości i lęku przed przyszłością. Będziemy umieli zatrzymać się z większą uwagą na tym, co dzieje się obecnie. Mało tego, jeśli staniemy się bardziej uważni, możemy się przekonać, że to, co jawiło się nam jako góra do pokonania, w rzeczywistości jest łagodnym wzgórzem, na które wspinamy się ze spokojem.