Kamienie nerkowe – letnia przypadłość
To jedno z najpowszechniejszych schorzeń układu moczowego. Z jego powodu cierpi wiele kobiet, szczególnie w okresie ciąży. Na szczęście współczesna medycyna dysponuje wieloma metodami, które w miarę bezproblemowo pozwalają uporać się z kamieniami nerkowymi. Często niezbędna jest również modyfikacja diety.
31.07.2014 | aktual.: 20.08.2018 14:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
To jedno z najpowszechniejszych schorzeń układu moczowego. Z jego powodu cierpi wiele kobiet, szczególnie w okresie ciąży. Na szczęście współczesna medycyna dysponuje wieloma metodami, które w miarę bezproblemowo pozwalają uporać się z kamieniami nerkowymi. Często niezbędna jest również modyfikacja diety.
„Kilka tygodni temu obudził mnie w nocy potworny ból” – opisuje Daria z Zamościa. „Cierpiałam tak bardzo, że robiło mi się ciemno przed oczami i myślałam, że za chwilę zemdleję. Narzeczony wezwał pogotowie. W szpitalu zrobiono mi prześwietlenie i okazało się, że mam coś w nerkach. Lekarz zdecydował o przeprowadzeniu endoskopii i wyciągnął ze mnie spory kamień” – wyjaśnia młoda kobieta.
Wspomniany przez nią kamień to złóg minerałów i skrystalizowanych stoli, tworzący się w górnym odcinku układu moczowego. Skąd się bierze? Przyczyn jego powstawania może być wiele. Większość złogów ma w składzie wapń, co może sugerować, że nadmiar wchłanianego z pokarmów pierwiastka nie zostaje wydalony z moczem, ale zalega w nerkach. Dlatego problem może wywoływać dieta zbyt bogata w produkty zawierające wapń, ale także szczawiany oraz witaminy C i D.
Tworzeniu kamieni sprzyjają skłonności dziedziczne, wady budowy układu moczowego, infekcje dróg moczowych, przyjmowanie niektórych leków (np. kortykosteroidów) czy nadczynność przytarczyc. Złogi częściej tworzą się w czasie ciepłych miesięcy, kiedy bardziej się pocimy i szybciej tracimy wodę z organizmu.
Statystycznie kamica dopada więcej mężczyzn, ale zmaga się z nią także wiele kobiet. Szczególne zagrożenie pojawia się w okresie ciąży, gdy może dochodzić do zastoju moczu oraz bakteryjnych infekcji dróg moczowych.
Obezwładniający ból
Większość kamieni pozostaje w nerce, ale niektóre przemieszczają się do moczowodów i pęcherza. Niewielkie złogi mogą przechodzić przez układ moczowy w sposób niezauważalny, jednak większe, gdy zablokują się w przewodzie moczowym, potrafią skutecznie uprzykrzyć życie. Atak zaczyna się zwykle nagle, po dużym wysiłku fizycznym czy długiej podróży samochodem. Kamienie ujawniają swoją obecność silnym bólem kolkowym, pojawiającym się w okolicy lędźwiowej, a później promieniującym w kierunku podbrzusza. Na początku jest umiarkowanie silny, później jednak gwałtownie narasta i staje się obezwładniający do tego stopnia, że niektórzy tracą przytomność.
Bólowi mogą towarzyszyć nudności i wymioty, a także wzdęcia i bolesne parcie na mocz, jednak chory ma problem z jego oddawaniem. Niekiedy w moczu pojawia się również krew.
Laserem w kamień
Z tego typu dolegliwościami trzeba koniecznie zgłosić się do lekarza, który z dużym prawdopodobieństwem zleci wykonanie badań krwi i moczu, a także zdjęcia rentgenowskiego lub USG nerek i dróg moczowych. Usunięty kamień również powinien być poddany analizie, co umożliwi ustalenie przyczyny jego powstania i zapobieżenie temu w przyszłości.
Większość złogów zostaje wydalona samodzielnie, jednak zanim to nastąpi należy podawać chorej osobie leki przeciwbólowe, a w razie potrzeby także antybiotyki. Gdy moczowód jest zablokowany, niezbędne może okazać się wsunięcie do niego stentu, czyli specjalnej rurki, która umożliwi przepływ moczu.
Kamienie, których nie można wydalić trzeba usunąć. Na szczęście minęły już czasy, gdy potrzebny był do tego poważny zabieg chirurgiczny. Dziś medycyna dysponuje znacznie nowocześniejszymi i mniej inwazyjnymi metodami.
To przede wszystkim techniki laserowe – do moczowodu wprowadza się cienkie jak włos włókno optyczne, które w zetknięciu z kamieniem wyzwala energię w postaci wiązki bardzo intensywnego światła rozbijającej złóg i nie uszkadzającej przy tym otaczających tkanek.
Popularną metodą jest litotrypsja – kamienie kruszone są falami ultradźwiękowymi. Do trochę bardziej inwazyjnych sposobów należą: endoskopia (do moczowodu lub nerki wprowadzane jest specjalne urządzenie, które kleszczykami chwyta kamień i wyciąga na zewnątrz) i laparoskopia (przez mały otwór w skórze brzucha wprowadza się urządzenie wyposażone w koszyczek, w który zbiera się złogi).
Pijmy na zdrowie
W łagodzeniu dolegliwości związanych z kamicą nerkową oraz zapobieganiu powstawaniu i rozwojowi złogów mogą pomóc kuracje ziołowe. Warto stosować przede wszystkim wyciągi i herbatki z roślin o właściwościach moczopędnych czyli ziela skrzypu, liści brzozy, borówki brusznicy, porzeczki czarnej, perzu i owoców jałowca. Takie mikstury należy pić co najmniej trzy razy dziennie między posiłkami.
W kamicy nerkowej generalnie musimy dużo pić – co najmniej 8 szklanek wody dziennie, a zdaniem niektórych urologów nawet więcej. Niewskazane są natomiast bogate w fosforany napoje słodzone i gazowane.
Powodem powstawania złogów często bywa nadmiar wapnia, dlatego zaleca się umiarkowane przyjmowanie produktów bogatych w ten pierwiastek (mleko, jajka, ser żółty). Należy też wystrzegać się pokarmów zawierających dużo szczawianów – soli, które wiążąc się z wapniem powodują tworzenie się kamieni. Znajdziemy je w warzywach o zielonych liściach, czekoladzie, kawie, herbacie oraz wielu napojach alkoholowych.
Powstawaniu złogów może również sprzyjać nadmiar witaminy C i D, dlatego osoby z kamicą powinny uważać na pokarmy o dużej zawartości tych substancji.
(raf/mtr), kobieta.wp.pl