Kat ponad prawem. "Przyjechali, sporządzili notatkę. I tyle"

Pani Marzena została pobita przez swojego byłego męża. Kiedy wezwała policję, okazało się, że zupełnie niepotrzebnie, bo ich czynności zakończyły się sporządzeniem notatki. Nie szukali ani sprawcy, ani narzędzia ataku. Nikt nie kwestionował decyzji policjanta, który jest miejscowym radnym PiS.

Ofiary przemocy domowej Ofiary przemocy domowej
Źródło zdjęć: © 123RF

"Gazeta Wyborcza" opublikowała reportaż, w którym mogliśmy poznać historię pani Marzeny. Kobieta była bita przez swojego byłego męża. Mężczyzna otrzymał sądowy zakaz zbliżania się, jednak nadal łączyło ich dziecko. Pewnego razu Bartłomiej C. porwał dziewczynkę. Zaniepokojona matka zgłosiła sprawę na policję, ale niewiele to dało. Na komisariacie usłyszała, że sama powinna odebrać dziecko od byłego partnera. I pojechała.

Oficer dyżurny

"Eksmąż od początku był agresywny. Chciał uderzyć moją siostrę. Wciągnął ją do środka i krzyknął: 'Jesteście teraz u mnie, to mogę was zaje…'. Popchnął siostrę na podłogę, zaczął okładać ją rękami, kopać. Próbowałam go odciągnąć. Wyglądało to bardzo źle. W głowie miałam tylko, by siostrze nic się nie stało. Pamiętam jeszcze, jak zostawił ją, krzyknął do mnie: 'Ty ku…' i zaczęłam biec w stronę drzwi. Nagle poczułam ból z tyłu głowy, dotknęłam jej, zobaczyłam krew na ręce. Niewiele pamiętam, co się działo później" – mówiła w rozmowie z "GW".

Po awanturze na miejscu pojawił się patrol policji. Sprawca zdążył zbiec, a policja "sporządziła notatkę. I tyle".

Po kilku godzinach okazało się, że Bartłomiej C. również udał się po pomoc medyczną. "Jak wychodziłam ze szpitala, widziałam, jak były mąż podjechał taksówką pod SOR. Mecenas kazał mi zadzwonić na policję i poinformować, że jest w szpitalu. Zadzwoniłam na komendę. W słuchawce usłyszałam: 'Ale my nie szukamy pani byłego męża'" – mówi pani Marzena.

O dalszych krokach w sprawie decydował dyżurny. Jak ustaliła "Wyborcza", był to dobry znajomy ojca sprawcy. Panowie razem zasiadają w radzie gminy Dębno z klubu PiS. Redaktorzy gazety zwrócili się z prośbą o wyjaśnienia tej absurdalnej sytuacji, okazało się, że po publikacji Prokuratura Krajowa nakazała zatrzymanie Bartłomieja C. Zbigniew Ziobro polecił także wszczęcie postępowania, które ma wyjaśnić, czy służby nie były wobec agresora zbyt opieszałe.  

Źródło: "Gazeta Wyborcza"

Badania wskazują, że Polki są coraz bardziej niezależne

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Elżbieta Dmoch kończy 74 lata. Obchody zostały odwołane
Elżbieta Dmoch kończy 74 lata. Obchody zostały odwołane
Założyła marynarkę na gołe ciało. Było o krok od wpadki
Założyła marynarkę na gołe ciało. Było o krok od wpadki
Aleksandra Kisio w "Tańcu z gwiazdami". Dawno nie widziana aktorka zachwyciła
Aleksandra Kisio w "Tańcu z gwiazdami". Dawno nie widziana aktorka zachwyciła
Boją się kinky seksu. Seksuolożka mówi, na czym polega
Boją się kinky seksu. Seksuolożka mówi, na czym polega
Spokojny sen bez bólu. Oto pozycje dla osób przewlekle chorych
Spokojny sen bez bólu. Oto pozycje dla osób przewlekle chorych
Nie potrzebowali "papierka". Ślub wzięli tylko dla córki
Nie potrzebowali "papierka". Ślub wzięli tylko dla córki
"Lepiej nie kupuj". Najgorsze smarowidło do chleba
"Lepiej nie kupuj". Najgorsze smarowidło do chleba
Nawet 5 tys. zł. Lepiej, żebyś nie miał w koszyku
Nawet 5 tys. zł. Lepiej, żebyś nie miał w koszyku
"Czarna mamba" pokazała męża. Kim jest jej ukochany?
"Czarna mamba" pokazała męża. Kim jest jej ukochany?
25 lat temu była gwiazdą. Tak wygląda dziś
25 lat temu była gwiazdą. Tak wygląda dziś
Wystroiła się w spódniczkę mini. Kolor to hit jesieni
Wystroiła się w spódniczkę mini. Kolor to hit jesieni
Była żoną Marilyna Mansona. "Pogrążyliśmy się w kompletnej rozpuście"
Była żoną Marilyna Mansona. "Pogrążyliśmy się w kompletnej rozpuście"