Kiedy kobieta utrzymuje rodzinę
03.08.2009 | aktual.: 29.12.2016 13:40
Jakie problemy pojawiają się, gdy on traci pracę? Czy mężczyzna nadaje się do roli „gospodyni domowej”?
Tradycyjny podział ról, w którym mężczyzna jest jedynym żywicielem rodziny, odchodzi do lamusa. Coraz częściej kobiety przejmują odpowiedzialność finansową za najbliższych, zarabiają więcej od swoich partnerów, utrzymują dom. Jak małżeństwa radzą sobie z postępującą demokratyzacją płci? Jakie problemy pojawiają się, gdy on traci pracę? Czy mężczyzna sprawdza się w roli „gospodyni domowej”?
tekst: AK
Kiedy kobieta utrzymuje rodzinę
Do niedawna w większości społeczeństw istniał wyraźny podział na zajęcia męskie i żeńskie. Za zadania związane z domem i dziećmi odpowiedzialne były kobiety, mężczyźni za ich utrzymanie. Obecnie coraz rzadziej w związkach pracują jedynie panowie. W Polce – jak wynika z danych GUS - już co czwarta żona jest głową rodziny i często jej wynagrodzenie jest wyższe od pensji męża. Panie są coraz lepiej wykształcone. Na polskich uniwersytetach studentki stanowią 70 proc. słuchaczy. Przybywa kobiet prowadzących własne firmy i zajmujących wysokie stanowiska. 37 proc. Polek prowadzi działalność gospodarczą i to jeden z najlepszych wyników w Europie.
Kiedy kobieta utrzymuje rodzinę
Jeszcze w pierwszej połowie XX wieku kobiet były rzadziej zatrudniane. Po II wojnie światowej podział pracy zmienił się radykalnie, ponieważ w czasie konfliktów zbrojnych to panie musiały wykonywać wiele prac dawniej zarezerwowanych dla mężczyzn.
Kiedy kobieta utrzymuje rodzinę
Kobiety „wyszły z domów” z kilku powodów. Presja utrzymania siebie i bliskich zmusiła je do poszukiwania pracy. Dla wielu rodzin podwójny dochód stał się warunkiem utrzymania „porządnego” poziomu życia. Zmienił się zakres i rodzaj zajęć tradycyjnie uważanych za kobiece. Panie coraz później decydowały się na ślub i macierzyństwo. Trzeba także wspomnieć, że praca zawodowa stała się spełnieniem ich osobistych ambicji. Tradycyjny model rodziny, złożonej z mężczyzny – żywiciela i kobiety – gospodyni domowej, uległ więc przeobrażeniu. I mimo, iż kobiety na tych samych stanowiskach co mężczyźni zarabiają mniej, to coraz częściej zdarza się, że są one głównymi żywicielkami rodziny.
Kiedy kobieta utrzymuje rodzinę
Tradycyjny model mężczyzny „żywiciela” dziś jest raczej wyjątkiem niż regułą. Czy wobec tego panowie przejęli na siebie obowiązki domowe swoich partnerek? Czy nastąpiła zamiana ról? Badacze społeczni twierdzą, że nie. Większość obowiązków domowych nadal spoczywa na barkach kobiet. Amerykańska socjolog Arlie Hochschild mówi o niedokończonej „rewolucji kobiet”, które zyskują wprawdzie coraz większe prawa na rynku pracy, ale nadal dźwigają ciężar zajęć domowych.
Kiedy kobieta utrzymuje rodzinę
Są jednak dane wskazujące, że ten model się zmienia. Mężczyźni w większym stopniu niż dawniej uczestniczą w pracach domowych, chociaż zdaniem socjologów, mamy tu do czynienia z procesem „opóźnionej adaptacji”. Oznacza to, że renegocjacja obowiązków domowych przebiega wolniej niż wchodzenie kobiet na rynek pracy.
Kiedy kobieta utrzymuje rodzinę
Według socjologów, czasy w których przyszło nam żyć, obfitują w sprzeczne interesy związane z rodziną, pracą, miłością i swobodą w realizacji indywidualnych celów. Kiedy kobieta zarabia więcej, mężczyzna prawdopodobnie czuje się zagubiony, niedoceniony, niepotrzebny...
Kiedy kobieta utrzymuje rodzinę
Sytuacja, w której on traci pracę, może być trudną próbą dla związku. Nie dziwi więc, że na polu kariery zawodowej i obowiązków domowych narastają antagonizmy. Ona pracuje na dwóch etatach – w domu i firmie, a on nie może odnaleźć się w nowych realiach. Oboje sfrustrowani, zmęczeni, niedocenieni powoli oddalają się od siebie.
Kiedy kobieta utrzymuje rodzinę
Kobieta w roli żywicielki z jednej strony ma poczucie siły i samorealizacji, z drugiej musi liczyć tylko na siebie. Z nadmiaru obowiązków, niekiedy ekonomicznej presji, jest przeciążona, a wtedy nietrudno o konflikt. Mężczyzna bez pracy, w domu może czuć się gorszy, odtrącony, może przestać ją wspierać i stać się największym krytykiem jej posunięć, wrogiem jej sukcesu. Na słowa żony będzie reagował agresywnie, jakby każda jej wypowiedź była aluzją, że nie jest stuprocentowym mężczyzną. Tak niestety wygląda czarny scenariusz.
Kiedy kobieta utrzymuje rodzinę
Socjologowie uważają, że „walka płci” jest głównym dramatem naszych czasów, a dowodem na to jest rozwój poradnictwa małżeńskiego, sądów rodzinnych i wzrost liczby rozwodów. Każda zmiana jest testem dla związku. W jaki sposób partnerzy poradzą sobie z nowymi wyzwaniami, zależy od ich dojrzałości. Jeśli potraktują zaistniałą sytuację, jako pole do rywalizacji, ich związek zdominuje złość i pretensje. Jeśli wspólnie ustalą cele, wyznaczą priorytety, ich bycie może i będzie „walką płci”, ale walką, w której zwycięży miłość, zaufanie, a przede wszystkim przyjaźń i partnerstwo.
tekst: AK