Ksiądz rozwiał wątpliwości. Obalił mit o sprzątaniu grobów

Na początku listopada wiele osób sprzątało groby, aby potem przynieść świeże kwiaty, wiązanki oraz znicze i uczcić w ten sposób pamięć zmarłych. Kolejne listopadowe dni przyniosły zmianę pogody. Wiatr i jesienne deszcze sprawiły, że sporo ludzi zaczęło się zastanawiać, w którym momencie wybrać się ponownie na cmentarz i sprawdzić, w jakim stanie są przyniesione wcześniej kwiaty. Pojawiło się też pytanie, czy można je usunąć już kilka dni po święcie?

Zobacz też: Ksiądz zakazał zakupów u pani Lucyny. Nie mógł przewidzieć efektu

"Proszę księdza, czy to prawda, że jak posprząta się za wcześnie kwiaty z grobu, to osoba zmarła nie zazna spokoju?" - brzmiało pytanie internautki, na które duchowny zdecydował się odpowiedzieć, by rozwiać wszystkie wątpliwości.

Ksiądz zaczął od tego, że przywołana przez kobietę zasada jest "fejkiem". To nie kwiaty i znicze decydują o tym, czy dusza zmarłego zazna spokoju. Najważniejsze jest to, jak zachowujemy się za życia.

- Nasze życie, czyny, gesty, słowa są tak naprawdę jezusowe albo nie (...). Kwiaty można spokojnie sprzątnąć. Tym bardziej, że czasem jest pogoda, która powoduje, że kwiaty przewrócą czy znicz się przewróci i jest wtedy po prostu brzydko. Więc, czy ma to leżeć? Nie! Normalnie, zwyczajnie, z kultury trzeba to sprzątnąć, a za duszę zmarłą po prostu się pomodlić, przyjąć komunię świętą - wytłumaczył duchowny.

Pod postem pojawiło się wiele różnych wypowiedzi internautów. Wśród komentarzy znalazły się kolejne pytania, na które wierni chcieliby poznać odpowiedź.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl