Kiedy się urodziła, jej mama miała 19 lat. Zdradza, jakie mają relacje
Karolina Szostak i jej mama Mariola, choć mają ze sobą bardzo przyjacielską relację, to potrafią też ostro się pokłócić. Dziennikarka zdradziła, co najczęściej jest tematem ich sporów i o jakiej przyszłości dla niej marzy jej mama.
14.03.2021 10:17
Karolina Szostak jest jedną z najpopularniejszych dziennikarek i prezenterek telewizji Polsat. Kilka lat temu szturmem weszła do show-biznesu, gdy przeszła spektakularną metamorfozę i dzięki stosowaniu najpierw owocowo-warzywnego postu, a później zbilansowanej diety, schudła aż 30 kilogramów. Fani Karoliny zaczęli coraz bardziej interesować się nie tylko jej pracą, ale również życiem osobistym. Ciekawi ich, czy jest zakochana, a także jak wygląda jej prywatność. Gwiazda, choć niezbyt często opowiada o tych sprawach publicznie, to tym razem postanowiła uchylić rąbka tajemnicy.
Karolina Szostak ma młodą mamę
Gdy dziennikarka przyszła na świat, jej mama, pani Mariola, była bardzo młoda, miała dopiero 19 lat. Szostak w wywiadzie dla "Vivy!" opowiedziała, jak wygląda ich relacja. Choć obie się akceptują i mogą zwierzyć się sobie z najskrytszych sekretów, to potrafią też ostro się pokłócić - niczym włoska rodzina.
"Dzwonię do mamy dwa razy dziennie, jesteśmy tak blisko ze sobą, że nie ma takiej potrzeby. Poza tym mamy tak różne zdania na każdy temat, że trudno nam się rozmawia. Nie chcę powiedzieć, że zawsze kończy się to spięciem, ale często przeradza się we włoską wymianę zdań. Mama miała 19 lat, jak mnie urodziła, więc jest młoda, ma temperament" - powiedziała Szostak w "Vivie!".
Dziennikarka przyznała, że jej mama chciałaby, by miała już męża i dzieci. Jednak, jak sama podkreśliła, nie każdemu jest to dane. Karolina skupia się na pracy, prężnie rozwija karierę zawodową, a w sferze prywatnej sprawy toczą się w swoim tempie i na wszystko przyjdzie czas, ale we właściwym momencie.
"Mama udaje, że akceptuje niektóre moje wybory, ale to jest cały czas w niezgodzie z tym, co ona myśli i czuje. Czasami próbuje mnie „nawrócić”, ale delikatnie. (...) Rodzice często wyobrażają sobie dla nas inne życie niż to, które prowadzimy. Marzą dla nas o „lepszej” przyszłość, i to w każdym aspekcie. Mają swoje konkretne wizualizacje, a gdy rzeczywistość nie pokrywa się z tym, co oni sobie wymyślili, pojawia się problem" - dodała Szostak w "Vivie!".
Zobacz także: Aleksandra Domańska o ciałopozytywności. "Moje ciało jest zdrowe, lecz nie wygląda jak z okładki"