Kiedy tańczę, opowiadam moją historię poprzez ciało. To podróż do siebie
Taniec to coś więcej niż ruch. To spotkanie ze sobą. To przypomnienie o naszym wewnętrznym kolorycie, o każdym żywiole, który w nas mieszka. To podróż do wnętrza siebie.
17.05.2023 | aktual.: 29.03.2024 13:13
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Taniec jest energią w ruchu. Jest dla mnie głęboką historią o połączeniu ze sobą, przepływie, który odbywa się z wewnątrz na zewnątrz i na odwrót. Jest ruchem energii ciała nie tylko na poziomie fizycznym, ale także mentalnym, emocjonalnym i duchowym.
Od jakiegoś czasu taniec/ruch intuicyjny stał się moim narzędziem terapeutycznym i uzdrawiającym. Od kilku lat świadomie sięgam po tę technikę, zapraszając do niej podczas warsztatów. Nigdy nie przestanie mnie zadziwiać, jak bardzo możemy wyrażać się poprzez ruch oraz ile dobrego może się dla nas wydarzyć, jeśli choć na chwilę porzucimy pędzący i gadający umysł i pozwolimy sobie na odrobinę wolności.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy każdy potrafi tańczyć?
Moja odpowiedź oczywiście brzmi TAK! Jeśli masz ciało, to możesz się poruszać. Taniec rozumiem tutaj jako ruch intuicyjny, a nie coś performatywnego, ułożonego w powtarzalne kroki w określonej strukturze, które mają wnieść konkretny efekt.
Pamiętajmy, że nie chodzi tutaj o przygotowanie scenicznego show, ale poczucie siebie, zabawę, eksplorację, odzyskanie kontaktu z naszym ciałem, czasami trans i ekstazę. Taniec daje nam całe spektrum możliwości doświadczania, bo ciało samo w sobie jest przestrzenią doświadczania, a także naszych opowieści i przeżytych historii. Otwierając się na ciało, otwieramy się na siebie.
Głęboko wierzę, że w tańcu otwieramy się na to, kim jesteśmy. Taniec to narzędzie, które pozwala wyrażać naszą przyjemność, ale także pokazuje to, co nas ogranicza. Otwiera nas na autentyczność i eksplorowanie naszej cielesności, a także kształtów naszego wnętrza.
Poprzez nieskrępowaną ekspresję uczymy się wyrażać i integrować, to kim jesteśmy. Powoli odzyskujemy siły skrywane w naszym sercu i uczymy się je pielęgnować. Nasze ciało ma dostęp do historii, które mieszkają w naszym wnętrzu. Taniec jest swego rodzaju łącznikiem, przestrzenią integracji pomiędzy naszym ciałem a światem zewnętrznym.
Kiedy tańczę, opowiadam moją historię poprzez ciało. Tam właśnie mieszka. Tak właśnie ją czuję. To podróż do siebie. Moment, kiedy nie muszę się wstydzić i bać swoich marzeń.
Taniec to poszukiwanie przestrzeni
To pozbywanie się wstydu, oczekiwań i ograniczeń umysłu, to oddawanie i przyjmowanie. Taniec jest harmonią i wdzięcznością, którą honoruje siebie, swoje ciało i życie. Od zarania dziejów ludzkość sięgała po taniec — jako narzędzie radzenia sobie w sytuacjach zmiany oraz jako sposób na poradzenie sobie z emocjami, trudnymi momentami.
Taniec jest historią o pierwotnej i czystej kreacji. Wspólne tańczenie, poszukiwanie rytmu, rytuały, ceremonie — to wszystko było sposobem na budowanie poczucia wspólnoty i celebrowania ważnych momentów. Taniec pełnił we wspólnotach także funkcję oczyszczającą i uzdrawiającą.
Taniec jest dla mnie również ścieżką poszukiwania swojej kobiecości, w rozumieniu takim, że to słowo powinno pomieszczać każdą jej formę, a nie na odwrót. W ruchu intuicyjnym jest przestrzeń na pozwalanie sobie na więcej, na porzucanie ram, eksplorację archetypów oraz ładunku emocjonalnego i żywotności, która mieszka w naszym ciele.
Jest przestrzeń na zarządzanie energią, ukierunkowywanie jej w konkretny sposób, a także na chaos, dziką twórczość i ekspresję. Często podczas tańca eksploruje konkretne obszary i zadaję sobie pytania:
— o czym marzysz?
— czego teraz pragniesz?
— za czym tęsknisz?
— czy pamiętasz o swoich granicach?
Taniec to moment połączenia
Porzuca ego, ramy tego, jak wyglądam i jak się prezentuje na rzecz odpuszczania, umiejętnego komunikowania się ze sobą i czystego wyrażania bez ram i zasad. To wszystko w tańcu nie ma znaczenia, bo właśnie jestem w moim osobistym rytuale połączenia ze sobą i podłączenia do siebie.
Jeśli tylko na to pozwolimy, ciało w tańcu nawiguje samo. Jeśli tylko pozwolimy sobie na puszczenie kontroli, ono zabiera nas w przepiękną podróż kontaktu ze sobą, światem i nawet wspólnotą, jeśli akurat tańczymy w grupie. Poprzez taniec pozwalam sobie być zobaczoną, co nadal nie jest dla mnie łatwe, pomimo kilku latach praktyk intensywnych, spontanicznych tańców.
Nie tylko sama przed sobą badam, co ciało chce mi powiedzieć, ale pozwalam się zobaczyć innym w swojej wrażliwości i prawdzie. Jak często dajesz się ponieść fali i pozwalasz sobie obserwować, co się stanie i gdzie cię to zaprowadzi?
Dla mnie taniec jest także piękną lekcją o odpuszczeniu i ciekawości. Odpuszczeniu wymagań wobec siebie, wobec tego, jak powinnam wyglądać i jakbym chciała, aby mój taniec wyglądał oraz o ciekawości wynikającej z procesu poznawania siebie.
Kiedy rozmawiam z kobietami podczas warsztatów, często słyszę, że to właśnie wstyd przed tym, jak wyglądają podczas ruchu, długo je powstrzymywał przed tańcem z innymi w grupie. Stawiamy sobie szalone wymagania wobec tego, jak nasze ciała powinny wyglądać i jak się prezentować. A tak naprawdę wyruszenie w podróż do kontaktu z ciałem poprzez taniec to powolne odrzucanie surowych przekonań wobec siebie.
Jeśli puszczam umysł, to ruch karmi moją autentyczną moc i kreację. Taniec zaprasza nas do bycia sobą, wyrażania siebie w autentyczny sposób, co daje ogromny potencjał do odnalezienia akceptacji oraz radości i przyjemności, bo przecież taniec jest też doświadczeniem zmysłowym (w rozumieniu "poprzez zmysły").
Każdy z nas ma prawo wybrać inną drogę, narzędzie i sposób wyrażania siebie. Dla mnie nie ma tutaj wartościowania tego, co jest lepsze, a co gorsze. Pozwólmy sobie na przeżywanie świata i doświadczanie go tak, jak tylko pragniemy.
Odzyskując nasze ciało, odzyskujemy wolność i swobodę, a tym samym możliwość wyboru, sprawczość, nasze poczucie wartości. Często dotykamy obszarów wrażliwych, które wymagają od nas uważnego zaopiekowania, a czasami odkrywamy ogromny potencjał mocy, o której nie miałyśmy pojęcia. Ciało uczy nas świadomości.
Taniec jest wolnością bycia sobą, radością, ogniem, przyjemnością, formą ekspresji, swobodą, podróżą życia, wewnętrznym przewodnikiem, oddechem, nauczycielem, połączeniem z intuicją i....sam/a dokończ: czym dla ciebie jest taniec?
Zobacz także
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl