Kilkulatek opisuje rosyjską okupację. "Straciłem moją babcię Galię"
Oleksandra Matviichuk udostępniła na Twitterze poruszającą historię kilkuletniego mieszkańca Mariupola. Chłopiec prowadził pamiętnik, w którym dokładnie opisywał to, co przeżył. Szczere wyznania dziecka poruszyły internautów.
04.05.2022 | aktual.: 04.05.2022 13:48
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Oleksandra Matviichuk jest szefową pozarządowego Centrum Swobód Obywatelskich Ukrainy. Na Twitterze działaczki regularnie pojawiają się posty dotyczące tego, co dzieje się w jej ojczyźnie. Niedawno Matviichuk postanowiła przytoczyć notatki i rysunki z zeszytu kilkuletniego mieszkańca Mariupola. Chłopiec napisał w pamiętniku, jak wygląda jego życie pod rosyjską okupacją.
Poruszające wyznania dziecka. Tak wygląda jego świat podczas wojny
Szefowa pozarządowego Centrum Swobód Obywatelskich Ukrainy zamieściła fotografie przedstawiające kolejne strony zeszytu, gdzie widzimy dziecięcy charakter pisma oraz przejmujące rysunki, które pokazują toczącą się w Ukrainie wojnę. Jak podaje Oleksandra, powołując się na źródło zdjęć, zeszyt ten należy do kilkuletniego mieszkańca Mariupola. Chłopiec w swoim pamiętniku zapisał, jak wygląda życie Ukraińców w okupowanym przez Rosjan mieście.
"Straciłem dwa psy i moją babcię Galię oraz moje ulubione miasto Mariupol" - napisał kilkulatek.
Wpis Ukrainki od razu wywołał lawinę komentarzy. Inni użytkownicy Twittera podkreślają, że żadne dziecko nigdy nie powinno doświadczać wojny. Wszyscy wyrażają nadzieję, że ten koszmar wkrótce się zakończy.
Los ukraińskich dzieci porusza cały świat
W sieci wciąż pojawiają się artykuły dotyczące tego, z czym muszą się mierzyć najmłodsi obywatele kraju, w którym toczy się wojna. Strach, ucieczka, rozstanie z domem - o tym wszystkim informują poruszające relacje, których jesteśmy świadkami. Z pewnością takich historii, jak ta przywołana przez Oleksandrę Matviichuk jest znacznie więcej.
"Ci Rosjanie to potwory. Prawdziwe potwory. Musimy interweniować i uratować Ukraińców. To nasz moralny obowiązek";
"To zasmucające, że jakiekolwiek dziecko w 2022 roku musi opisywać takie sytuacje" - czytamy pośród wypowiedzi poruszonych internautów, którzy postanowili skomentować wpis Matviichuk.
Zuzanna Sierzputowska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!