Kobiece lęki - czego się boją Polki?
Magda panicznie boi się windy i latania samolotem. Od dwóch lat nie wsiada też do metra, bo za nic nie chce ponownie przeżyć ataku paniki, jakiego wtedy doświadczyła. Martwi się o zdrowie własne i swojej rodziny, przeraża ją myśl, że jej bliskim mogłoby się przytrafić coś złego.
Magda panicznie boi się windy i latania samolotem. Od dwóch lat nie wsiada też do metra, bo za nic nie chce ponownie przeżyć ataku paniki, jakiego wtedy doświadczyła. Martwi się o zdrowie własne i swojej rodziny, przeraża ją myśl, że jej bliskim mogłoby się przytrafić coś złego.
Katarzyna ma świetną pracę i dobrze zarabia. Stać ją na dobre kosmetyki, perfumy, nowe buty i torebki. Właściwie dobrze jej się wiedzie, ale wciąż ma wrażenie, że jej powodzenie jest pomyłką losu i lada moment ktoś się wreszcie zorientuje, że to nieporozumienie. A wtedy Kasia z pewnością straci wszystko.
Cała się trzęsę, nie mogę zasnąć
Objawy zaburzeń nerwicowych dotyczą coraz większej ilości kobiet w Polsce. Polki boją się jakichś obiektów, ludzi czy sytuacji, ale często też mają do czynienia z lękiem bliżej nieokreślonym, z którym nawet jeszcze trudniej sobie poradzić. Nie wiedzą, czego on tak naprawdę dotyczy, nie jest związany z żadną konkretną sytuacją z rzeczywistości lub jest z nią niewspółmierny i nadmiarowy. Wiele kobiet, podobnie jak Kasia czy Magda, podejrzewa, że może wydarzyć się coś złego, co spadnie na nie znienacka i sprawi ogromny kłopot. Dlatego są czujne i starają się mieć wszystko pod kontrolą, aby nie dać się zaskoczyć. To je męczy i obciąża, nie potrafią być spontaniczne ani rozładowywać napięcia.
Kasia tak opisuje swoje objawy: „W pracy zaszłam naprawdę daleko a mimo to często nie mogę się odezwać na zebraniach zespołu. Czuję, jak zaczynam się pocić i jak trzęsą mi się ręce. Przeraża mnie myśl, że wszyscy się na mnie patrzą i za chwilę wyśmieją jakiś mój głupi pomysł. Potrafię godzinami rozpamiętywać przykre dla mnie sytuacje, jakbym sama chciała jeszcze bardziej się zdołować. Wydaje mi się, że jestem głupia i nic nie warta i że wszyscy wokół to doskonale wiedzą, tylko z jakichś niezrozumiałych dla mnie przyczyn, nic na razie nie mówią. Jestem ciągle spięta i zestresowana, nie mogę zasnąć i śnią mi się koszmary.”
Podszyte lękiem
Magda zastanawia się, skąd nagle wzięły się jej lęki i ataki paniki. Dlaczego nagle w metrze zabrakło jej powietrza i poczuła się tak, jakby miała się za chwilę udusić?
Tylko czy rzeczywiście jej lęk pojawił się niedawno wraz z atakiem paniki w metrze?
Często kobiety, które doświadczają objawów nerwicy lękowej, to te bardzo wrażliwe, ambitne ponad miarę, zapracowane i przemęczone. Gonią za sukcesami, dbają o dobry wizerunek, boją się stracić pracę, wciąż obawiają się krytyki otoczenia i same siebie deprecjonują. Sposób reagowania napięciem i lękiem często bierze się z trudnych doświadczeń z dzieciństwa, z kontaktów z najważniejszymi osobami w życiu, czyli z rodzicami.
Magda wychowywała się w domu pełnym agresji i złości. Jej rodzice ciągle się kłócili, a ona, zalękniona i osamotniona, chowała się w swoim pokoju. Bała się, że rodzice coś sobie w końcu zrobią, że to wszystko jej wina, tęskniła do domu pełnego miłości i spokoju. Lęk był od zawsze obecny w jej życiu, a dawne doświadczenia z wielką siłą oddziałują na nią nawet teraz, w różnych sytuacjach.
Kasia z kolei słyszała od swojej mamy, jaka powinna być, a czego nie powinna robić. Zwykle mama nie była z niej zadowolona, krytykowała ją i ośmieszała. Kasia uczyła się najlepiej w klasie, była grzeczna i starała się nie sprawiać żadnych kłopotów, ale nie na wiele to się zdało. Nie doczekała się słów uznania i docenienia przez mamę. To, co ją spotykało, to przede wszystkim strofowanie, wygórowane oczekiwania i negatywne oceny ze strony mamy.
Te przykre doświadczenia nadal mają wpływ na jej obecne życie. Kasia wciąż potrzebuje uznania od otoczenia, dlatego jest taka ambitna i stale ma potrzebę osiągania nowych sukcesów. W głębi duszy i tak jednak czuje się nic niewarta, a jakakolwiek krytyka z zewnątrz jest dla niej druzgocząca.
Terapia
Jeśli podobnie jak Katarzyna i Magda odczuwasz lęk, warto, abyś poszukała pomocy specjalisty.
W przypadku silnych objawów nerwicowych być może nie obejdziesz się bez farmakoterapii. Leki mogą zmniejszać twoje objawy, ale to dopiero psychoterapia potrafi docierać do przyczyn problemów. Możesz uświadomić sobie źródło swoich lęków i nauczyć się, jak sobie z nimi radzić. Praca z terapeutą pomoże ci skutecznie zmieniać negatywne schematy myślowe, powstałe w wyniku złych doświadczeń i prowadzące do pogorszenia twojego nastroju.
Adriana Klos - psycholog i psychoterapeuta warszawskiego Ośrodka Rozwoju i Psychoterapii "Strefa Zmiany". Pomaga ludziom borykającym się z problemami depresji, lęków, z kryzysami w związkach, w relacjach z ludźmi, z syndromem DDA.
(ak/sr)