Kolejna tragiczna historia z Buczy. 11‑latek został zgwałcony na oczach mamy

Okrutne wydarzenia, które dzieją się w Ukrainie, nie dotyczą jedynie kobiet. Rosyjscy żołnierze atakują również dzieci. Skala okrucieństwa jest nie do pojęcia, o czym świadczą ostatnie doniesienia z frontu. Ukraińska rzeczniczka praw człowieka potwierdziła przerażające doniesienia, prosząc ONZ o to, by sprawcy zostali osądzeni.

Zobacz też: Rosjanie gwałcili Ukrainkę przez 12 godzin. Jej dzieci były świadkami tragedii

Według informacji podanych przez Denisową sytuacja miała miejsce w Buczy. Wrogie wojska nadal dopuszczają się zbrodniczych czynów. Rzeczniczka w poście na Facebooku napisała, że Rosjanie w Buczy zgwałcili 11-letniego chłopca. Matkę dziecka przywiązali do krzesła. Kobieta nie mogła nic zrobić, by pomóc synowi.

Denisowa powołała się na art. 27. Konwencji genewskiej z 1949 r., dotyczący ochrony osób cywilnych w czasie wojny. Gwałt jest surowo zabroniony.

"Poziom brutalności armii terrorystów i katów Federacji Rosyjskiej nie zna granic – gwałcone dzieci…" - pisze rzeczniczka.

Denisowa zaapelowała do Komisji ONZ ds. Śledczych w sprawie łamania Praw Człowieka, aby wzięto pod uwagę przytoczone przez nią historie. Podkreśla, że rosyjscy żołnierze powinni zostać surowo ukarani za to, czego dopuszczają się na terenach Ukrainy, a ich poczynania nazywa zbrodniami wojennymi.

Wysoki Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka poinformował, że do 3 kwietnia w Ukrainie zginęło co najmniej 121 dzieci.

Niestety tragiczny los 11-letniego chłopca może podzielać znacznie więcej dzieci. Sama Denisowa podała jeszcze kilka przykładów tego, że w Ukrainie dochodzi do zbrodni wojennych. Rzeczniczka przywołała kolejno historię 14-latki zgwałconej przez pięciu Rosjan oraz 20-latki, która została napadnięta i zgwałcona przez trzech okupantów.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!