Kolejny lockdown uczczony grafiką. Matylda Damięcka nie zwalnia tempa
Słynne grafiki Matyldy Damięckiej nie szokują tak, jak kiedyś. Artystka przyzwyczaiła nas do tego, że celnie komentuje rzeczywistość w prosty sposób i nie zapomina przy tym o ripoście. Gorzka refleksja, smutne przemyślenia to charakterystyczne cechy ilustracji prezentowanych przez Damięcką.
19.03.2021 14:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wprowadzenie kolejnych obostrzeń i nałożenie następnego ogólnokrajowego lockdownu, niestety nie wpływa pozytywnie na nastroje w kraju. Wiele osób ma już dosyć ograniczeń, a zbliżające się święta wcale nie nastrajają – wciąż grozi nam widmo następnych zmian. Po raz kolejny sprawę skomentowała Matylda Damięcka.
Lockdown ujęty w grafikę
Już od 20 marca wchodzi w życie kolejny lockdown rozciągnięty na całą Polskę. Wprowadzone zmiany dotyczą obostrzeń związanych bezpośrednio z pandemią. Decyzja o zamknięciu kraju spowodowana została nagłym wzrostem zachorowań rodaków na COVID-19.
Ponowny lockdown świadczy o tym, że wciąż jesteśmy zagrożeni, a stosowanie się do noszenia maseczek i ogólnie pojętej ochrony osobistej nie przynosi rezultatu. Także szczepienia pozostają problematyczne, ponieważ co rusz dowiadujemy się o nowych problemach przy konkretnych szczepionkach. Wprowadzenie radykalnych działań tuż przed Wielkanocą okazało się pretekstem dla Damięckiej.
Ilustracje proponowane przez artystkę odnoszą się bezpośrednio do sytuacji w kraju. W piątek 19 marca w ostatni dzień przed zamknięciem, Damięcka dosadnie skwitowała zaistniały stan w kraju. Zamieściła rysunek zniszczonej maseczki chirurgicznej, a całość podpisała: "Rok. Mijają dni, miesiące, mija rok...".
Maseczka nie jest tylko zniszczona, ale także posiada skreślone kreski symbolizujące odliczanie czasu oraz błyskawicę ze Strajku Kobiet. Tym sposobem graficzka dobitnie scharakteryzowała ostatni rok, w którym panował strach, ból, odliczanie, a także miały miejsce strajki i walka o prawa.
Choć Damięcka przekazała dokładnie to, co rzeczywiście dzieje się w kraju, reakcja internautów świadczy o tym, że działania rządu przypominają chocholi taniec. "Brakuje reakcji: tak bardzo mi przykro", "Wygląda jak plakat horroru", "Wspaniałe. Jako sztuka. Bo w rzeczywistości nic pięknego", "Jedno zdjęcie... tyle słów", "Przed nami kolejny, bo przecież wciąż nie wiedzą, nie umieją, bo wciąż jeszcze się tli...", "Smutnowato mi".