Koronasceptyk zmarł po zakażeniu. Odmawiał stosowania się do obostrzeń

Gary Matthews miał 46 lat i mieszkał sam w Shropshire w Wielkiej Brytanii. Był jednym z tzw. koronasceptyków – nie wierzył w pandemię, a na dodatek nie trzymał dystansu społecznego i nie nosił maseczki. Matthews zmarł zaledwie dzień po tym, jak otrzymał pozytywny wynik na obecność COVID-19.

Gary MatthewsGary Matthews nie wierzył w pandemię.
Źródło zdjęć: © Instagram.com

Matthews mógł pochwalić się dobrym stanem fizycznym i psychicznym, więc nic nie zwiastowało tragedii. Od dłuższego czasu należał do zwolenników teorii spiskowych, którzy negowali zasadność wprowadzonych restrykcji. Nosił ze sobą inhalator i twierdził, że cierpi na astmę – w ten sposób unikał odpowiedzialności za brak maseczki.

Uwierzył w pseudonaukę

"The Guardian" dotarł do zrozpaczonej rodziny mężczyzny. Krewni uważają, że Gary Matthews mógł zostać zmanipulowany przez twórców teorii spiskowych i zmarł, ponieważ uwierzył w wyssane z palca plotki o rzekomym spisku ludzi władzy. Z kolei znajomi zmarłego popierający pseudonaukę są zdania, że Matthews "popełnił samobójstwo albo został zamordowany przez brytyjski rząd".

Kuzyn Matthewsa Tristan Copeland powiedział magazynowi, że cały czas prosił Gary’ego o noszenie maseczki i przestrzeganie wprowadzonych nakazów/zakazów. "On i jego przyjaciele twierdzili, że muszą wychodzić i spotykać się z ludźmi, aby pokazać, że nie wierzą w słowa rządu" - dodał zrozpaczony Copeland.

Kuzyn stwierdził również, że Matthews był bardzo nieśmiały, więc najczęściej komunikował się za pomocą internetu, gdzie zawierał nowe znajomości. To dam trafił na kilka pseudonaukowych artykułów, które go zafascynowały i szybko dołączył do różnych grup koronasceptyków na Facebooku. Uważał, że wszyscy ci, którzy wierzą w pandemię mają "wyprany przez media mózg".

Gary Matthews przez blisko tydzień miał bardzo niepokojące objawy, ale nie przyjmował do siebie wiadomości o możliwym zakażeniu. 12 stycznia otrzymał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Następnego dnia zmarł w samotności w swoim domu.

Czy farmaceuci mogą szczepić? Dr Szułdrzyński odpowiada

Wybrane dla Ciebie
Nonszalancja w najlepszym wydaniu. Dygant zachwyciła na pokazie
Nonszalancja w najlepszym wydaniu. Dygant zachwyciła na pokazie
Włożyła skórzaną mini. Odważnie to za mało powiedziane
Włożyła skórzaną mini. Odważnie to za mało powiedziane
Nie ma modniejszego stroju. Tak ubierają się kobiety sukcesu
Nie ma modniejszego stroju. Tak ubierają się kobiety sukcesu
Zaszła w późną ciążę. Tak pisała wtedy o wierze i Bogu
Zaszła w późną ciążę. Tak pisała wtedy o wierze i Bogu
Byli razem ponad 20 lat. "Po kryzysie oświadczył mi się po raz drugi"
Byli razem ponad 20 lat. "Po kryzysie oświadczył mi się po raz drugi"
Sprzedają kalendarze adwentowe. Jeden kosztuje ponad 2 tys. zł
Sprzedają kalendarze adwentowe. Jeden kosztuje ponad 2 tys. zł
Jej manicure to prawdziwy hit. To lakier od polskiej marki
Jej manicure to prawdziwy hit. To lakier od polskiej marki
Zmieniła fryzurę. Tak jej metamorfozę ocenił specjalista
Zmieniła fryzurę. Tak jej metamorfozę ocenił specjalista
Mówi o końcu kariery. "Nikogo nie poznaję"
Mówi o końcu kariery. "Nikogo nie poznaję"
Cichopek już ma najmodniejszą kurtkę na zimę. Uwagę zwraca kolor
Cichopek już ma najmodniejszą kurtkę na zimę. Uwagę zwraca kolor
Był alkoholikiem. Mówi, jakie myśli go wtedy dręczyły
Był alkoholikiem. Mówi, jakie myśli go wtedy dręczyły
Jej córka umiera na białaczkę. Lekarze dają jej rok życia
Jej córka umiera na białaczkę. Lekarze dają jej rok życia
NIE WYCHODŹ JESZCZE! MAMY COŚ SPECJALNIE DLA CIEBIE 🎯