Koronawirus w Polsce. Relacja pacjenta z pobytu w szpitalu budzi grozę i niedowierzanie

Jeden z naocznych świadków tragicznej sytuacji w szpitalu covidowym przyznaje, że pobyt na szpitalnych oddziałach był prawdziwym koszmarem. Mężczyzna praktycznie całą noc spędził w karetce, ponieważ wszędzie brakowało miejsc w placówkach. Jego relacja naprawdę budzi grozę.

oddział covidowyDo szpitala jednoimiennego bardzo trudno się dostać.
Źródło zdjęć: © PAP

O tragicznej sytuacji w polskiej służbie zdrowia mówi się od dawna, ale z powodu pandemii koronawirusa sprawa wymknęła się spod kontroli. Dopiero teraz wychodzą na jaw wszelkie niedogodności oraz braki personelu, a także kłopoty organizacyjne. Przytaczając relację pacjenta ze Śląska nie trudno oprzeć się wrażeniu, że pandemia wcale nie jest opanowana.

Druzgocąca relacja pacjenta ze Śląska

Historia pana Franciszka, czyli pacjenta ze Śląska została podana w programie "Interwencja". Mężczyzna razem z żoną ponad miesiąc temu przeszedł prawdziwy koszmar. Stwierdzono u niego koronawirusa i razem z ratownikami medycznymi spędził niemal całą noc w karetce. Wszystko dlatego, że nie było miejsca na oddziałach w szpitalach jednoimiennych.

Trudna podróż pacjenta i medyków trwała nieprzerwanie przez kilka godzin. W tym czasie karetka była odsyłana z jednego miejsca do drugiego, bez szans na przyjęcie. Przemieszczali się po Rybniku czy Jastrzębiu-Zdroju, aby finalnie nad ranem trafić na oddział do Wodzisławia Śląskiego.

Niewiarygodny pobyt w szpitalu

Pan Franciszek spędził w szpitalu blisko 2 tygodnie. Jak relacjonuje, to co zobaczył zostanie z nim na bardzo długo.

"Człowiek, który tego nie przeszedł, to nie uwierzy, jak tam ludzie jęczą, jak kaszlą, jak wołają o pomoc w nocy, tak to niestety wygląda. A niektórzy w COVID nawet nie wierzą" - wspomina pan Franciszek.

Mężczyzna już jest zdrowy i powrócił do domu. Jak wspomina ma jedynie żal o to, że musiał tyle godzin spędzić w karetce, ale jednocześnie jest wdzięczny ratownikom za to, że cały czas mu pomagali i to dzięki nim przeżył.

"To było zagrożenie życia, szpital powinien przyjąć i pomóc, a nie zamykać drzwi. Pierwsza pomoc powinna być, bo dla kogo są szpitale? Choć nie znam nazwisk, ale dziękuję ratownikom za to, co zrobili" - kończy pan Franciszek.

Wstrząsający opis wydarzeń z pamiętnej nocy i pobycie w szpitalu powinien być przestrogą dla tych, którzy lekceważą pandemię. Dla dobra siebie i innych, nie wolno zapominać o najważniejszych zasadach bezpieczeństwa.

RPO Adam Bodnar twierdzi, że szczepionka na COVID-19 powinna być obowiązkowa

Wybrane dla Ciebie
"Autostrada" dla bakterii. Lekarka ostrzega przed ich noszeniem
"Autostrada" dla bakterii. Lekarka ostrzega przed ich noszeniem
Markowska wskoczyła w mikroszorty. Nagranie wrzuciła do sieci
Markowska wskoczyła w mikroszorty. Nagranie wrzuciła do sieci
Tyle będzie kosztował karp w tym roku. Hodowca potwierdza
Tyle będzie kosztował karp w tym roku. Hodowca potwierdza
Był jej mężem 43 lata. Mało kto wie, co dla niej zrobił
Był jej mężem 43 lata. Mało kto wie, co dla niej zrobił
Wylej z rosołu. Dopiero wtedy wyjdzie idealny
Wylej z rosołu. Dopiero wtedy wyjdzie idealny
Była jego żoną. Do dziś wspomina, co zobaczyła w jego mieszkaniu
Była jego żoną. Do dziś wspomina, co zobaczyła w jego mieszkaniu
Pokazała klasę podczas finału "TzG". Od Sykut-Jeżyny nie sposób oderwać wzroku
Pokazała klasę podczas finału "TzG". Od Sykut-Jeżyny nie sposób oderwać wzroku
Maffashion postawiła na prześwity. Tak ubrana pojawiła się na finale "TzG"
Maffashion postawiła na prześwity. Tak ubrana pojawiła się na finale "TzG"
Przyszła w obcisłym kombinezonie. Tak Narożna ubrała się na finał "TzG"
Przyszła w obcisłym kombinezonie. Tak Narożna ubrała się na finał "TzG"
Przeżyła śmierć kliniczną. Mówi, co widziała "po tamtej stronie"
Przeżyła śmierć kliniczną. Mówi, co widziała "po tamtej stronie"
Stulatkowie piją regularnie. To recepta na długowieczność
Stulatkowie piją regularnie. To recepta na długowieczność
Już planuje święta. Mówi, co będą robić z Kurzajewskim
Już planuje święta. Mówi, co będą robić z Kurzajewskim