Królowa cały czas jest w Windsorze. Karol wyjechał wieczorem

Elżbieta II spędziła ostatnie dni na zamku w Windsorze, gdzie od połowy marca przebywał książę Filip. Królowa towarzyszyła mu w ostatnich dniach jego życia. Nie wiadomo, czy teraz są przy niej inni członkowie rodziny, ale Karol wyjechał z Windsoru tuż po złożeniu matce kondolencji.

Wiadomość o śmierci księcia Filipa zasmuciła mieszkańców Wielkiej Brytanii oraz wiele osób na całym świecie. Mąż królowej Elżbiety II zmarł w wieku 99 lat i był najdłużej panującym małżonkiem władcy tronu.

Właśnie rozpoczyna się miesięczny okres żałoby w Wielkiej Brytanii. Zgodnie z tradycją na bramie pałacu Buckingham wywieszono kartkę z formalnym zawiadomieniem o śmierci księcia. Jednak z powodu pandemii szybką ją usunięto, aby ludzie nie chcieli gromadzić się przed bramą. Ten ruch i tak na wiele się nie zdał, ponieważ od wczoraj przed pałacem gromadzą się zasmuceni fani brytyjskiej rodziny królewskiej.

Oficjalną wiadomość o śmierci księcia Filipa przekazała królowa Elżbieta II. Był to dla niej ogromny cios, ponieważ Filip niewątpliwie był miłością jej życia. Para była ze sobą 73 lata.

Książę spędził ostatnie dni swojego życia na zamku Windsor, cały czas towarzyszyła mu jego żona. W połowie marca książę wyszedł ze szpitala, gdzie spędził prawie miesiąc czasu. Obecnie Elżbieta II rozpoczęła ośmiodniowy okres żałobny. W tym czasie nie będzie wypełniać żadnych obowiązków.

Nie wiadomo czy ktoś z członków rodziny towarzyszy królowej. Książę Karol był widziany wczoraj wieczorem, jak opuszczał zamek Windsor tuż po odwiedzeniu matki pogrążonej w żałobie.

Brytyjskie media zastanawiają się, czy książę Harry pojawi się na pogrzebie. Wiele osób ma głęboką nadzieję, że tak się stanie. Jak na razie na stronie internetowej Meghan i Harry'ego pojawiły się krótkie kondolencje.

Hołd dla księcia Filipa oddał premier Boris Johnson. "Jako naród i królestwo dziękujemy za niezwykłe życie i dzieło księcia Filipa, księcia Edynburga" - podkreślił.

"Przemawiając w ich złotą rocznicę ślubu, Jej Królewska Mość powiedziała, że ​​nasz kraj jest winien jej mężowi 'większy dług, niż kiedykolwiek żądałby lub kiedykolwiek się dowiemy' i jestem pewien, że to oszacowanie jest poprawne" - dodał.

Uroczystości pogrzebowe księcia Filipa będą znacząco okrojone ze względu na pandemię koronawirusa.