Blisko ludziKsiążę Albert przyznał, że jego żony nie ma w Monako. "Potrzebuje spokoju"

Książę Albert przyznał, że jego żony nie ma w Monako. "Potrzebuje spokoju"

Książę Albert przyznał, że żony cały czas nie ma w Monako
Książę Albert przyznał, że żony cały czas nie ma w Monako
Źródło zdjęć: © East News, FORUM | East News, Forum
18.11.2021 18:23

Monakijski książę udzielił krótkiego wywiadu, w którym wyjawił, że jego żona rzeczywiście przebywa poza granicami swojego kraju. Miejsce jej pobytu jest tajne, ze względu na stan zdrowia księżczniki.

Książę Albert postanowił skomentować obecną sytuację w rozmowie z Monaco-Matin. 63-letni mąż księżniczki Charlene zdradził, że za mamą tęsknią dzieci. Potwierdził również, że żona przebywa w tajnym miejscu, które nie znajduje się w Monako.

Księżniczka Charlene musi zregenerować siły

Według tego, co przekazał książę Albert, jego małżonka wciąż czuje się słabo, zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Stąd też ma przebywać z dala od domu i... tęskniących dzieci, aby doprowadzić się do ładu i w końcu poczuć się dobrze.

- Jest jej już lepiej, ale wciąż potrzebuje odpoczynku i spokoju. Ciągle nie ma jej w księstwie, jednak wkrótce będziemy mogli ją odwiedzić - podkreślił książę Monako.

Za mamą bardzo tęsknią dzieci, stąd też podczas jej nieobecności, książę Albert musiał bardziej się na nich skupić i poświęcić pociechom więcej czasu. Zaznaczył, że nie jest to dla niego coś dziwnego, ponieważ rodzinę zawsze stawia na pierwszym miejscu.

- To niezwykle ważny czas w ich życiu – sposób, w jaki dorastają, wyrabia ich postrzeganie świata. A jeśli jedno z rodziców wyjeżdża z przyczyn medycznych, musi tam być drugi rodzic - dodaje.

Książę Albert odniósł się do plotek dotyczących swojego małżeństwa

Choć w sieci wrze od ładnych miesięcy, monakijski książę stwierdza, że krążące plotki zbytnio go nie interesują. Fani księżniczki jednak wciąż niepokoją się jej stanem od wielu tygodni, a jej dalsza absencja wywołuje kolejną falę pytań. Sam komentarz księcia również nie działa na poddanych uspokajająco. Charlene w końcu przebywała poza domem aż dziesięć miesięcy, podczas których miała regenerować się po operacji, która była potrzebna przez poważną infekcję zatok. Księżniczka złapała chorobę podczas samotnej wyprawy do RPA. Kiedy już wszyscy mieli nadzieję, że para pojawi się razem, pojawiło się oświadczenie, za pomocą którego para miała poinformować o stanie Charlene. Książę Albert obecnie dalej wykonuje obowiązki samodzielnie, ale podkreśla, że już wkrótce żona wróci do domu.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także