Kształtująca siła wspomnień
Gdyby porównać środowisko, w którym kształtowały się wspomnienia minionych i obecnych pokoleń dorosłych z tym dzisiejszym, okazałoby się, że nasze dzieci przyszły na zupełnie inny świat.
03.10.2014 | aktual.: 06.10.2014 10:00
Gdyby porównać środowisko, w którym kształtowały się wspomnienia minionych i obecnych pokoleń dorosłych z tym dzisiejszym, okazałoby się, że nasze dzieci przyszły na zupełnie inny świat. Świat wirtualnej rzeczywistości, w której brakuje miejsca na zabawę w podchody, czy zdobywanie sprawności na trzepaku. W zamian są oczywiście inne rozrywki, tyle tylko, że zwykle nie wymagają one towarzystwa drugiego człowieka, wystarczy np. tablet i dostęp do Internetu.
Wirtualni kontra realni
Współczesne dzieci dostają do zabawy najnowocześniejsze gadżety. Ich rodzice bawili się tym, co znaleźli w parku czy na strychu, wykorzystywali praktycznie każdy otrzymany lub odzyskany przedmiot do kreatywnej zabawy. Tablet pozostaje tylko tabletem – nawet, jeśli oferuje potężną dawkę emocji w wirtualnych rozgrywkach. Kilka dekad temu było inaczej: kapsel mógł być tylko kawałkiem blaszki zamykającym butelkę albo mógł zaistnieć na nowo jako faworyt w wyścigach kapsli rozgrywanych na każdym podwórku.
Tu emocje przeżywało się inaczej, bo w bardziej rzeczywisty sposób. Wirtualny wyścig samochodowy na pewno jest wielką frajdą, ale dostarcza wspomnień jedynie temu, kto gra. Uczestnictwo w wyścigach na składakach – kultowych rowerach pokolenia dzisiejszych czterdziestolatków – dostarczyło potężnej dawki emocji i wspomnień zarówno tym, którzy pomykali przez osiedlowe uliczki, jak i kibicom siedzącym na krawężnikach i trzepakach. Współczesne dzieci będą wspominały kolejną samotnie wygraną turę Formuły 1, ich rodzice – bawią się do łez, wspominając wspólne zabawy w podchody.
Imprezy rodzinne dawniej i dziś
Dziś imprezy rodzinne najczęściej odbywają się w centrach handlowych, mają konkretny program i oprawę medialną, a nawet konferansjera, bo jakoś tak nie wypada pójść na żywioł.... Jeszcze nie tak dawno temu familijne biesiadowanie przyjmowało formę spontanicznych biwaków; był harmider w kuchni, czasem rozlany kompot, podkradanie plasterków wędliny, które miały posłużyć do obłożenia wycieczkowych kanapek…
A dziś są eleganckie pikniki z tartinkami przywożonymi przez catering, jest czysto i na telefon, bez zabiegania towarzyszącego przygotowywaniu wiktuałów na wycieczkę. Spontanicznej zabawy można doświadczyć już tylko w nielicznych domach, a przecież to takie ważne dla rozwoju dziecięcej wyobraźni i kształtowania tożsamości najmłodszego pokolenia. Czas spędzony z dziećmi, to źródło bezcennych wspomnień, o ich sile i wartości rozmawiali uczestnicy jednodniowych warsztatów zorganizowanych przez restaurację Pizza Hut.
Pomysł był prosty – zaprosić dzieci i ich rodziców, by spędzili razem trochę czasu bawiąc się zabawkami, które stanowiły przedmiot pożądania ponad ćwierć wieku temu. Pukawki, skaczące pająki, kolorowe bączki – wszystko to, co dziś mogłoby się wydawać passe, a jednak sprowokowało dwa pokolenia do wspólnej zabawy! Dorośli zaczęli wspominać swoje dzieciństwo, a dzieci przeżyły coś, co za wiele lat będzie stanowiło ich własne wspomnienia. * Zobacz jak rodzą się wspomnienia z Pizza Hut*.
Żyć tu i teraz
Wspomnienia z dzieciństwa są ważne, bo nas kształtują. Są fundamentem tworzącym naszą tożsamość i osobowość, mają też niebagatelny wpływ na przebieg dalszego życia. Pokolenie obecnych dzieci żyje światem wirtualnym; generacja ich rodziców i poprzednie pokolenia doświadczały pełni świata realnego, czyli tu i teraz. Co to znaczy? A mianowicie to, że otaczaliśmy się prawdziwymi ludźmi, nie profilami na portalach społecznościowych. Byliśmy razem, wspólnie coś przeżywaliśmy, by później móc wspominać miniony czas, bo tak tworzy się nasza historia. Trzeba pamiętać, że wspomnień nie sposób wymazać ani zmienić, a gdy są przykre, trzeba się z nimi zmierzyć!
Ważne, byśmy rozumiejąc wagę wspomnień, świadomie pomagali naszym dzieciom w tworzeniu tych przyjemnych i radosnych, bo jak powiedział jeden z małych uczestników warsztatów w Pizza Hut, wspomnienia, to coś, co pozostaje na zawsze…