Lady Margarita zachwyciła. "Jakbym patrzył na zdjęcie księżniczki Małgorzaty"
Na okładce magazynu "Tatler" zadebiutowała wnuczka jednej z największych skandalistek w historii brytyjskiej monarchii - księżniczki Małgorzaty, siostry królowej Elżbiety II. Margarita Armstrong-Jones zadebiutowała na łamach modnego magazynu. Przypomina swoją babcię.
Księżniczka Małgorzata zmarła trzy miesiące przed narodzinami wnuczki. Nigdy nie poznała Margarity. Arystokratka jest córką syna Małgorzaty Davida oraz jego byłej żony Sereny, hrabiny Snowdon. Dorosła już wnuczka siostry królowej Elżbiety II pojawiła się niedawno na okładce magazynu "Tatler". Zaskakujące, jak bardzo przypomina księżniczkę Małgorzatę.
Lady Margarita na okładce "Tatlera"
Lady Margarita studiuje na Oxford Brookes University, a w wolnych chwilach zajmuje się projektowaniem biżuterii z naturalnych materiałów. Chętnie bywa na ważnych kulturalnych wydarzeniach. Od czasu do czasu jest widywana przez fotoreporterów w najmodniejszych klubach w Londynie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sesję zdjęciową arystokratki w magazynie "Tatler" wykonała z okazji zbliżających się 21. urodzin. Czytelnicy pisma zauważyli, że jest podobna do swojej babki. "Jakbym patrzył na zdjęcia księżniczki Małgorzaty. Wygląda wspaniale", "Iście królewski styl", "Margarita naprawdę zachwyca" - czytamy w komentarzach pod instagramowym postem "Tatlera".
Kim jest Lady Margarita?
Margarita szybko wkroczyła w świat kultury i sztuki, który tak kochała jej babcia. Rodzice arystokratki wychowali małą Armstrong-Jones z ogromną starannością o poszanowanie tradycji brytyjskiej monarchii.
Od dziecka wykazywała się samodzielnością. Była też niezwykle kreatywna oraz pewna siebie. Gdy miała zaledwie osiem lat, pojawiła się na ślubie księcia Williama i Kate Middleton. Była wówczas druhną młodej pary. Od tamtej pory brytyjskiej media uważnie śledzą jej każdy krok.
Wnuczka Małgorzaty dba jednak o prywatność. Niewiele wiadomo o jej życiu. Ten szczegół znacznie różni ją od babci, której romanse i skandale z ochotą opisywała prasa.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
