Blisko ludziLekarze bagatelizowali jej problemy ze snem. Wszystko dlatego, że jest kobietą

Lekarze bagatelizowali jej problemy ze snem. Wszystko dlatego, że jest kobietą

Lekarze bagatelizowali jej problemy ze snem. Wszystko dlatego, że jest kobietą - fotografia ilustracyjna
Lekarze bagatelizowali jej problemy ze snem. Wszystko dlatego, że jest kobietą - fotografia ilustracyjna
Źródło zdjęć: © Getty Images
21.06.2022 17:51, aktualizacja: 22.06.2022 15:37

"Nie będzie rysunku, będzie o tym, że przychodzi baba do lekarza, a lekarz na to: wariatka" – czytamy w poście artystki Katarzyny Gabrysz na Facebooku. Kobieta opisała w nim swoje przejścia z lekarzami, którzy przez długi czas bagatelizowali objawy i odsyłali ją do psychiatry. Robili to, bo... jest kobietą.

Co traktowanie kobiet przez lekarzy ma wspólnego z feminizmem? O tym dowiadujemy się z jednego z postów na Facebooku artystki Katarzyny Gabrysz, która wyłącznie dzięki swojej zaciętości i walce ze służbą zdrowia, po długim czasie odkryła przyczynę swoich problemów zdrowotnych. Wcześniej była notorycznie odsyłana do psychiatry, bo jeżeli ma problemy ze snem i powracające koszmary to "problem jest na pewno w jej głowie".

Lekarze bagatelizowali jej problemy ze zdrowiem

"Ja mam lat jakoś 30. Od mniej–więcej 22 roku życia mam problem ze snem. Mam bardzo intensywne koszmary, nie wysypiam się, śpię po kilkanaście godzin, a mimo tego czuję się zmęczona" – pisze na swoim profilu na Facebooku Katarzyna Gabrysz.

Artystka podzieliła się w sieci – ze względu na prośby innych – swoimi doświadczeniami z lekarzami, którzy bagatelizowali jej problemy zdrowotne. Zamiast wykonać dokładne badania, kazali odstawić jej elektronikę, pić melisę i mniej się stresować. Później – iść do psychiatry, który przepisywał jej kolejne leki uspokajające i nasenne, zdiagnozował także ADHD. Nie znalazł jednak prawdziwej przyczyny jej problemu, który leżał gdzieś indziej.

"Trafiam gdzieś na info, że podobne objawy występują u mężczyzn przy bezdechu sennym. Idę do lekarza ogólnego, proszę o skierowanie na badania snu. Lekarz mówi, że nie jestem mężczyzną i nie mam nadwagi, więc to na pewno nie to" – czytamy we wpisie.

Artystka nie ustępowała i zbierała pieniądze na wizyty i badania u lekarzy prywatnie. Co z tego wyszło? Usłyszała, że "jak bardzo chce, to może sobie przetestować maszynę do bezdechu sennego". Wypożyczyła i skontaktowała się z osobą, która prowadzi bloga na ten temat. Dzięki temu wiedziała, jak ją odpowiednio ustawić dla siebie, aby zadziałała.

"Żaden lekarz nie zasugerował mi, że to może być problem z bezdechem"

"Po dwóch dniach po raz pierwszy, po ośmiu latach, nie budzę się w przepoconej pościeli po nocy pełnej koszmarów. Co więcej, przede mną jeszcze trochę testów, ale może się okazać, że mój problem rozwiąże jeszcze prostsze, domowe rozwiązanie, wymuszające spanie na boku i skorygowanie problemów szkieletowo–mięśniowych" – pisze Gabrysz.

"Żaden lekarz, nigdy, nie zasugerował mi, że to może być problem z bezdechem w nocy (...) Woleli przyjąć, że skoro jestem kobietą i nie jest to problem z hormonami, to na pewno po prostu się stresuję i problem jest psychiczny" – czytamy w poście artystki.

Katarzyna Gabrysz podsumowała swój wpis kilkoma zdaniami o feminizmie. Dlaczego? Badania pokazują, że problemy zdrowotne kobiet są przez lekarzy bagatelizowane. Nie wierzy się w ich oceny dotyczące bólu i dolegliwości, z którymi są zmuszone walczyć.

"Stosuje się normy stworzone na mężczyznach, mające zastosowanie tylko do mężczyzn. Kobieta ma siedem razy większą szansę na to, że jej atak serca nie zostanie poprawnie zdiagnozowany u lekarza, bo tylko 1 na 8 ma charakterystyczny dla mężczyzn ból w klatce piersiowej i ramieniu, o którym wszyscy wiedzą. Kobiety nie są mniejszymi mężczyznami i czas przestać je tak traktować" – zakończyła swój wpis na Facebooku.

Zapraszamy na grupę FB – #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (22)
Zobacz także