Leżała na plaży z chłopakiem. Wiadomość przerwała sielankę
11.07.2023 10:25, aktual.: 11.07.2023 11:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Doda i Dariusz Pachut spędzili leniwe chwile na jednej z podwarszawskich plaż. Obydwoje podzielili się urywkami z weekendu w mediach społecznościowych. Niestety, nie obyło się bez pewnego zamieszania.
Doda i Dariusz Pachut tworzą zgrany duet. Swoim szczęściem dzielą się z wiernymi fanami wokalistki, którzy kibicują jej szczęściu. Artystka ma jednak świadomość, że będzie też mierzyć się z hejtem, wielokrotnie jednak udowadniała, że nie przejmuje się opiniami na swój temat, choć bywa ciężko. Partner piosenkarki pokazał, jakie wiadomości przychodzą na ich skrzynki.
Doda i Dariusz odpoczywali nad Zegrzem. Wtedy dostali wiadomości
Zarówno na InstaStories Dody, jak i Dariusza Pachuta, pojawiła się fotorelacja z wypadu pary nad Zalew Zegrzyński. Spokojne chwile relaksu zostały nieco zaburzone przez wiadomości od hejterów. Głos w tej sprawie na Instagramie zabrał partner wokalistki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Już myślałem, że będzie to zwykły, totalnie zwykły dzień na piasku, a jednak są ludzie, którzy potrafią "umilić" taki piękny dzionek - zaczął Pachut.
Następnie obserwatorzy Dariusza mogli zobaczyć kilka takich "sympatycznych" wiadomości. Para jednak ma ogromny dystans do tych wszystkich komentarzy i podchodzi do nich z przymrużeniem oka.
- Na zakończenie czysty romantyzm ... ja to się będę afiszował jednak (...) Pozdrawiamy fanów naszego związku - powiedział na koniec partner Dody, nawiązując do części uwag od internautów.
Dariusz Pachut szczerze o sytuacji Dody podczas tegorocznego festiwalu w Opolu
Partner artystki niedawno pojawił się w "Pytaniu na śniadanie". Trener został wówczas zapytany o to, jak jego ukochana czuła się po nieprzyjemnej sytuacji, która miała miejsce tuż przed koncertem w Opolu. Pachut przyznał, że nie był to dla Dody łatwy moment.
Parę dzieliły wówczas tysiące kilometrów - Dariusz znajdował się wtedy w Peru. Mimo wszystko wspierał partnerkę i obejrzał jej występ na żywo, łapiąc zasięg... pod liściem bananowca.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl