Leży jak ulał. Zamówiłem garnitur u Grzegorza Krychowiaka
"Trzeba zebrać w ramionach, skrócić rękawy i przesunąć główkę rękawa do przodu" – usłyszałem podczas zdjęcia miary na garnitur. Rzeczywiście, po wpięciu kilku szpilek poczułem na własnej skórze, jak doskonale może leżeć dobrze dopracowany garnitur. Grzegorz Krychowiak swoim nazwiskiem firmuje nowy warszawski salon szycia na miarę.