Johnny Depp
Przygotowując się do roli słynnego rabusia, Depp odwiedził więzienie o zaostrzonym rygorze - Stateville Correctional Center w Illinois. Niedaleko tego ośrodka powstawały zdjęcia. Aktor został oprowadzony po zakładzie, a ta krótka „wycieczka” pozostawiła na nim niezatarte wrażenie. - To było przerażające uczucie – wspomina. – Więźniowie zaczęli krzyczeć, „Hej, Kapitanie Jack, wydostać mnie stąd!” albo „Pomóż mi uciec Kapitanie Jack! Potrafisz!”, i tym podobne bzdury. Ci goście oszaleli, to było niewiarygodne.