Ma 34 lata i właśnie adoptował piąte dziecko. Wychowuje je sam
"Ludzie mówią, że to ciężka praca, ale ja kocham każdą jej część" - wyznaje dumny tata piątki dzieci. Ben Carpenter z West Yorkshire przekonuje innych, że samotne rodzicielstwo nie musi być straszne. Nawet jeśli wszystkie dzieci są niepełnosprawne.
Carpenter ma zaledwie 34 lata w momencie adopcji piątego malucha, piętnastomiesięcznego Noah. Poza nim, zajmuje się także jedenastoletnim Jackiem, siedmioletnią Ruby, sześcioletnią Lily i trzyletnim Józefem. Każde z nich jest w pewnym stopniu niepełnosprawne..
- To ma swoje momenty, nie mogę tego osładzać, mieliśmy naprawdę ciężkie czasy - powiedział Ben magazynowi Mirror. - Mam piątkę dzieci z naprawdę skomplikowanymi potrzebami, mamy mnóstwo wizyt w całym kraju, co może być czasem wykańczające.
Mimo tego, Carpenter nie wyobraża sobie, że mógłby robić w życiu cokolwiek innego. Przeżywa razem z dziećmi ich pierwsze upadki, ważne dla nich chwile. Każdy moment z nimi wiele dla niego znaczy, a bycie ojcem to najpiękniejsza rzecz na świecie. Ben stara się także zachęcać innych do adopcji i samotnego rodzicielstwa.
- Rozumiem, że to nie jest dla wszystkich, ale ja po prostu namawiam ludzi do niestandarowego myślenia - mówi Carpenter. - Tam sa dzieci, które są pomijane.
Ben został ojcem po raz pierwszy w wieku 21 lat, kiedy adoptował swoje pierwsze dziecko. Obecnie mieszka ze swoją mamą Ritą, która pomaga mu w wychowaniu dzieci.
Masz historię, którą chciałbyś się podzielić? Prześlij nam ją przez dziejesie.wp.pl