Malala Yousafzai na okładce "Vogue'a". Pakistanka udzieliła poruszającego wywiadu
02.06.2021 08:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- W końcu mam czas dla siebie - mówi w rozmowie z brytyjską edycją "biblii mody" najmłodsza laureatka Pokojowej Nagrody Nobla. Wywiadowi towarzyszy niesamowita sesja zdjęciowa.
Malala Yousafzai o mało nie zginęła, walcząc o prawo do edukacji dla pakistańskich dziewcząt. W 2012 r. talibowie ostrzelali autobus, którym jechała do szkoły…Chcieli jej śmierci tylko dlatego, że pragnęła się uczyć i pisała o tym, jakie to ważne. 10 października 2014 r. otrzymała Pokojową Nagrodę Nobla, mając zaledwie 17 lat. Dziś ma 23 i jest po studiach na Oxfordzie. "Vogue" zaprosił ją ostatnio do rozmowy, która – wraz z pięknymi zdjęciami – ujrzała właśnie światło dzienne.
Malala – "Vogue"
Słynna aktywistka wbrew pozorom jest zwykłą dziewczyną, która ma takie same bolączki jak jej rówieśniczki. - Zadaję sobie pytania: Gdzie powinnam mieszkać? Czy zostać w Wielkiej Brytanii a może wrócić do Pakistanu? Albo zamieszkać jeszcze gdzie indziej? Czy samodzielne życie to dobry pomysł? Mam zostać z rodzicami? Oni mnie kochają i chcieliby, żebym została z nimi na zawsze – zwierzała się dziennikarce Sirin Kale. Przyznała, że często się martwi i nie może przez to spać. Nie mówiła jednak, czy sen z powiek spędza jej ciągłe zagrożenie ze strony terrorystów.
Na co dzień Malala cieszy się życiem. Korzysta z niego najlepiej, jak potrafi. Najbardziej lubi… wizyty w McDonald's i grę w pokera. – W czasie studiów ekscytowało mnie wszystko! – opowiadała. – A to dlatego, że wcześniej kompletnie tego nie znała. Po tym, jak została postrzelona, długo nie miała szans funkcjonować jak normalna nastolatka.
- Nigdy nie otaczałam się ludźmi w moim wieku, bo wracałam do zdrowia i podróżowałam dookoła świata, pisałam książkę i robiłam dokument – wyjaśnia. – Na Oxfordzie w końcu zyskałam czas dla samej siebie – dodała.
Nagła popularność, która na nią spadła, wcześniej mocno utrudniała jej życie. Koledzy ciągle pytali ją, czy poznała Emmę Watson albo Baracka Obamę i Angelinę Jolie. – I nie wiedziałam, jak na to odpowiadać. To było dziwne. Chciałam zostawić Malalę za drzwiami szkoły i chciałam być zwyczajną uczennicą i koleżanką – stwierdziła 23-latka.
Na pytanie, czy ma kogoś, nie chce odpowiadać wprost. Dziennikarka pisze, że wyglądała na nieco przerażoną. – Powiem tak – spotkałam mnóstwo wspaniałych ludzie i mam nadzieję, że znajdę kogoś, kto będzie mnie rozumiał, szanował, kochał i o mnie dbał – wydusiła z siebie Malala. Chętniej wyjawiła, kto ze znanych osób zrobił na niej największe wrażenie. A był to… Brad Pitt. – Jest naprawdę przystojny! – śmiała się, ponoć zakrywając twarz dłońmi.
A jak skomentowała okładkę? "Jestem podekscytowana. Znam moc, jaką młoda dziewczyna nosi w sercu, gdy ma wizję i misję – i mam nadzieję, że każda dziewczyna, która zobaczy tę okładkę, będzie wiedziała, że może zmienić świat" - napisała aktywistka.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl