Małżeństwo z 70‑letnim stażem. Brytyjczycy otrzymali gratulacje od Elżbiety II
Iris i Wilfred Miles z Cannock w Staffoshire mają powody do dumy. 10 marca obchodzili równie 70 lat od dnia zawarcia związku małżeńskiego. Doczekali się dwójki dzieci i sześciorga wnucząt. Para utrzymuje, że ich miłość jest tak samo silna, jak w chwili, gdy po raz pierwszy się zobaczyli.
19.03.2021 09:40
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Para po raz pierwszy spotkała się pod koniec lat 40. XX wieku na balu. Wilfred od razu zwrócił uwagę na piękną dziewczynę i poprosił ją do tańca. Od tamtego dnia stali się nierozłączni, co trwa bez przerwy do dzisiaj. Iris miała zaledwie 19 lat, a Wilfred 24 lata w dniu ślubu. Jak przyznała 89-latka w rozmowie z "Daily Mail" była to miłość od pierwszego wejrzenia.
Wzruszająca rocznica ślubu
Iris i Wilfred wspólnie przyznają, że mimo upływu lat ich miłość tylko się wzmacnia, a nie osłabia. Wilfred dodał, że różnica zdań, jaka niejednokrotnie się przydarza nie jest powodem do kłótni – mężczyzna uważa, że każdy ma prawo wyrażać własną opinię i trzeba się z tym pogodzić.
Przez wiele lat małżonkowie z chęcią podróżowali po świecie, byli nawet w Australii. Nie tylko prowadzili wspólne życie osobiste, ale także zawodowe. Razem założyli kilka firm, w tym sklepy spożywcze i zawsze spędzali każdą chwilę razem, zarówno w domu, jak i w pracy. Pandemia z kolei spowodowała, że państwo Miles nie mogą korzystać z dotychczasowych rozrywek, czyli wspólnych wyjść do restauracji lub do kina.
Wspaniałą rocznicę ślubu para spędziła przy herbacie i cieście. Odwiedzili ich najbliżsi, a także otrzymali liczne prezenty i kartki z gratulacjami. Wilfred przyznał, że w przeciągu tych wszystkich lat byli oddzielnie nie dłużej niż 2 tygodnie, co naprawdę świadczy o ich olbrzymim uczuciu i przywiązaniu. Na 70-lecie Iris i Wilfred otrzymali także specjalne gratulacje wysłane przez samą królową Elżbietę II.
Jakich rad udzielają młodym małżeństwom? "Musicie dużo dawać, a to, co dajecie, musi epatować miłością. Miejcie do siebie dużo cierpliwości, pracujcie razem i bądźcie dla siebie dobrzy" - stwierdziła Iris.
Ich dzieci Robert i Jane podsumowali małżeństwo swoich rodziców: "Są fantastyczni, ale ciągle na siebie narzekają. Tata czasem mówi, że ma dosyć i się rozwodzi, ale w gruncie rzeczy nie potrafią bez siebie żyć i funkcjonować".
Zobacz też: Skandal w słupskim szpitalu. "Wy… za szklane drzwi z tym małym skur… z mutacją"