Marcin spędził urlop w Darłówku. "Tragedia powiedziała wiele o Polakach"

"To będzie urlop, który zapamiętam do końca życia" – pisze w liście do redakcji Marcin, który był w Darłówku podczas poszukiwań zabranych przez falę dzieci. Odpowiada, jak zachowywali się w tym czasie turyści. Ma smutną refleksję.

Tragedia w Darłówku. Troje dzieci zginęło w morzu
Źródło zdjęć: © zdjęcie Użytkownika dziejesie.wp.pl
Karolina Błaszkiewicz

"Byłem w Darłówku od wtorku do niedzieli, gdy w wodzie pływały martwe dzieci" – stwierdza 30-letni Marcin, który nie spodziewał się, że spędzi urlop w cieniu wielkiej tragedii. "Na plaży panował czarny humor, niby wszyscy trochę żartowali i się śmiali, że mamy takie wakacje z trupami" – czytamy w liście, który przesłał nam przez formularz #DziejeSie.

Z jednej strony, jak pisze 30-latek, plażowicze próbowali rozluźnić atmosferę, z drugiej trudno było im zignorować to, co się dzieje. "Kąpaliśmy się, a dwa metry dalej nurkowie szukali ciał. Udawaliśmy, ze obok wcale nie ma trupa. W końcu są wakacje. Będąc w wodzie patrzyłem, czy przypadkiem gdzieś trup nie wypływa. Inni mieli podobnie" – dodaje bez ogródek nasz czytelnik.

Obraz
© zdjęcie Użytkownika dziejesie.wp.pl

Marcin zauważa jednak, że turystom łatwo było przejść z jednego stanu do drugiego. "Poszukiwania trwały zbyt długo. Nie przesunie się terminu urlopu, dzieci nie do końca rozumiały sytuację, a też nikt nie chciał ich straszyć – raczej wolał, by korzystały z wakacji. Chociaż ja nie wyobrażam sobie sytuacji, że płynę ja albo jakieś dziecko i ten trup nagle się pojawia" – zaznacza.

On sam pamięta, że gdy jako dziecko kąpał się w gliniankach, utonięcia były na porządku dziennym. "Ale wtedy nikt wchodził do wody. Ludzie byli w pewnego rodzaju traumie. Przyjeżdżali płetwourkowie, wyciągali trupa i nazajutrz wracało się do normalności. A tutaj, jako że trochę to trwało, wszyscy się kąpali. Pierwszego dnia – nie, ale jak już pokazali białą flagę, wiadomo…" – wspomina.

Obraz
© zdjęcie Użytkownika dziejesie.wp.pl

Marcin nie zapomni też całego zamieszania wokół tragedii w Darłówku. "Kiedy wynieśli ciała, ludzie patrzyli i była sensacja. W każdym morzu, zbiorniku wodnym ktoś się utopił, ale nie w każdym pływają obok ciebie ciała" – dowiadujemy się z listu. Nasz czytelnik starał się normalnie funkcjonować. "Jakby się o tym myślało, rozsądek podpowiedziałby, żeby się tam nie kąpać, pojechać gdzie indziej, przynajmniej na czas poszukiwań. Przecież non stop między ludźmi, którzy się kąpali, pływały skutery, wszyscy patrzyli w tę wodę. Na chwilę się o tym zapominało, były znowu wakacje, a potem widziało się ekipę ratunkową. Ale człowiek taki jest, że zaraz zapomina, uodparnia się, gra w piłkę" – zauważa.

Zdaniem Marcina tragedia powiedziała wiele o Polakach. "Po pierwsze to, że życie toczy się dalej i wakacje to wakacje. A dwa, że nie jesteśmy w stanie przestać żyć sensacją. Ludzie zabierali swoje dzieci na wyciąganie trupa i to mimo apeli ratowników. To pokazuje, że jesteśmy jednak ułomnymi istotami - zabrakło normalności i empatii" – konstatuje.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Skończyła 49 lat. W latach 90. znali ją niemal wszyscy
Skończyła 49 lat. W latach 90. znali ją niemal wszyscy
Byli razem 11 lat. Mało kto wie, kim jest jego obecna żona
Byli razem 11 lat. Mało kto wie, kim jest jego obecna żona
Znajdują tam jaja. Te miejsca w domu mogą być wylęgarnią kleszy
Znajdują tam jaja. Te miejsca w domu mogą być wylęgarnią kleszy
Związała się z o 31 lat młodszym. Tak o nim mówiła
Związała się z o 31 lat młodszym. Tak o nim mówiła
Córka Samusionek wylądowała w domu dziecka. Taką mają dziś relację
Córka Samusionek wylądowała w domu dziecka. Taką mają dziś relację
Grzybowa "gorączka złota". Są warte nawet 2 tys. zł
Grzybowa "gorączka złota". Są warte nawet 2 tys. zł
Nie tylko rajstopy zwracają uwagę. Spójrzcie na jej buty
Nie tylko rajstopy zwracają uwagę. Spójrzcie na jej buty
Jej nowy wpis rozdziera serce. Tak pożegnała Wójcika
Jej nowy wpis rozdziera serce. Tak pożegnała Wójcika
Opowiedziała o walce z chorobą. "Siedem bardzo ciężkich lat"
Opowiedziała o walce z chorobą. "Siedem bardzo ciężkich lat"
Na bieliznę zarzuciła marynarkę. W sieci aż huczy
Na bieliznę zarzuciła marynarkę. W sieci aż huczy
Piękne imię wymiera. W 2024 roku nazwano tak tylko 17 dziewczynek
Piękne imię wymiera. W 2024 roku nazwano tak tylko 17 dziewczynek
Wzięła samoślub w czterdzieste urodziny. Impreza trwała trzy dni
Wzięła samoślub w czterdzieste urodziny. Impreza trwała trzy dni