Margaret mieszkała w przyczepie. Mówi, dlaczego się wyprowadziła

Margaret wraz z mężem w trakcie pandemii koronawirusa zdecydowali się na wyprowadzkę z miasta. Kamper, w którym zamieszkało małżeństwo, stał na skraju lasu. Wokalistka wielokrotnie mówiła o tym, ile szczęścia dała jej zmiana otoczenia. Pojawił się jednak pewien poważny problem. Piosenkarka ani myśli wracać do miejskiego życia na co dzień, dlatego też zdecydowała się na kolejny krok.

Zobacz też: Margaret zaskoczyła stylizacją w Gdyni. Postawiła na całkowity luz

Wokalistka nie pokazała na razie zbyt wiele, jednak jak sama podkreśla, przyjdzie na to właściwy czas. Na razie na Instagramie celebrytki widzimy zaledwie niewielki kawałek wymarzonego domu. Możemy dostrzec drewniane panele i wyjście na taras oraz fragment szafy.

"No to się zaczęło. Strojenie jesienno domowe. PS tak - po dwóch latach mieszkania w holenderce mam dom. I to jaki. Ale to później" - zapowiedziała piosenkarka.

Fani z całą pewnością już nie mogą się doczekać, kiedy ich idolka zdecyduje się pokazać nieco więcej wnętrz swojej oazy. Co ją skłoniło, by znaleźć dom w miejsce kampera?

Życie w kamperze początkowo wydawało się idealnym rozwiązaniem, a Margaret z radością zdawała z niego fanom relację.

"Mieszkam w lesie. Jak na razie bez internetu. Kiedy potrzebuję coś zrobić w sieci, to jadę do wsi obok, bo tam jest dobre LTE. Od niedawna mam prąd, ale jak kręciliśmy teledysk, to jeszcze go nie było. Mieszkam w tej holenderce, która jest na teledysku; jak było cieplej, to spałam w namiocie" - tłumaczyła jeszcze nie tak dawno.

Niestety w zimie pojawiły się pierwsze schody i problemy z ogrzewaniem. Siarczysty mróz dał się wokalistce mocno we znaki. To właśnie przeważyło na decyzji o znalezieniu normalnego domu.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl