Marta poroniła w szpitalu. Lekarze śmiali się i opowiadali dowcipy #dzieciutracone
Marta Spyrczak, dziennikarka i autorka książek, dwukrotnie poroniła. Gdy trzy lata temu straciła najmłodszego syna, na własnej skórze przekonała się, że standardy opieki nad kobietami, które poroniły, są dobre tylko w teorii.
15 października obchodzimy Dzień D… Rozwiń
Transkrypcja:
15 października obchodzimy Dzień Dziecka utraconego
Dlaczego taka data
Bo gdyby ciąża zaczęła się w nowy rok czyli pierwszego stycznia to termin porodu przypada łby
Właśnie na 15 października
Życzę Szacuje się że 10 do 20% kobiet do tego terminu nie jest w stanie dotrwać bo ich ciąża kończy się nie pora
A promieniem
I o prawach kobiet które straciły dziecko i realizacji tych praw w polskich
Szpitalach będziemy Dzisiaj rozmawiał z Martą z perczak
Dziennikarką
Autorką książek znaną wsi
Jaką matka Kazika
Oraz Katarzyna Łodygowska
Mamo prawnik
Matką pragnie
Marta ty niestety jesteś w czymś
10% kobiet które
Tracimy ciążę
Kiedy straciłaś
Nasz najmłodszy syn odszedł prawie 3 lata temu a więc to jest taki okres kiedy i dużo
Może i mało
Bo to jest taki okres kiedy już tą żałobę się przerobi bo już się zachce
Bo ten został rzeczy
Co się stało
Natomiast aż mało No bo to gdzieś tam dalej jest świeże
Dzwoniłaś w domu czy w
Bo taka sytuacja że ma doskonale wiedzieć zdawaliśmy sobie sprawę z tego że już są problemy i że
Prawdopodobnie taka była diagnoza że prawdopodobnie jeszcze tydzień
A jego serduszko Będzie biło a później niestety odejdzie
I tak to się stało dokładnie tak jak powiedziała lekarka
I pamiętam jak gdzieś to był wtorek i ja miałam jakiś tak
Przeczucie wewnętrzne że
To jest chyba ten dzień i i że
Że wszystko się kończy
Bo to był dosyć duży płód ja poroniłam na samym początku ciąży tylko tylko dosyć się dosyć
Późno
I pojechaliśmy do szpitala dopiero na drugi dzień bo ja byłam jakaś taka spokojna pojechaliśmy dopiero na drugi dzień i tam się rzeczywiście pod
Potwierdziło że ser do
Wszystko przestało bić
Jak wygląda opieka
To jest dosyć trudny temat Dla mnie też ze względu na to że ja słucham bardzo dużo opowieści kobiet
Które straciły ciążę to piszesz o nich książkach dlatego że piszę dlatego że piszę na kolejną książkę Dokładnie tak o stracić
I myślę że to jest tak pół na pół wyważone że są kobiety które miały rzeczywiście
Super opiekę w szpitalu Pop
Po poronieniu czy po
Porodzie Martwym
A i są kobiety takie jak jak jak
Którym powiedziano że w sumie nic się nie stało i
Żebym przyjechała na drugi dzień bo jest bardzo dużo pacjentek
Już wiedząc że mam sobie martwe dziecko jakby nie wyobrażam sobie pojechać z powrotem do domu i
Opiekować się dziećmi które już są w domu
No więc uparłam się że zostanę
Posadzono mnie przy mamach które miały KTG
Ja przed chwilą wyszłam
Nie słyszę bicie serca a obok było cały czas
KTG i tak czekałam chyba z
Co cztery godziny
Czekałam bo nie było miejsca po prostu dla takich
Przypadków jak ja
No i niestety
Doświadczyłam takiej sytuacji
C g
Nade mną
Wstała
Pielęgniarka stał lekarz 2 lekarz Bo tak rzeczywiście jest A kiedy się okazuje że coś jest
Tak spodem to drugi lekarz
Gaz przechodzi to potwierdzić
Boją się
Śmieli opowiadali sobie dowcipy ja tam
Tam siedziałam
To był taki trudny czas Ja myślę że to jest właśnie to o co czym kobiety mówią najczęściej że że to jest taki brak takie
Zaopiekowania się takiego dobrego słowa
Takiego zrozumienia
Takiego po prostu zrozumienia
Szpitalu w momencie kiedy pierwszy raz to
Ktoś ci mówi to zgadzasz się z tym pierwszy raz to
To ci mówi pani dziecko nie żyje
I to jest bardzo ważny moment
Okej to jest szok później też są ważne relacje Chociażby z otoczeniem
Natomiast myślę że to jest to jest bardzo ważne żeby uczul
To licz na to że że ten pierwszy moment kiedy się okazuje że gdzie
Dziecko nie żyje
To musi być przekazane umiejętnie
Prosto umiejętnie