Media bez wyboru. Zofia Zborowska przyłączyła się do protestu
W środę 10 lutego polskie media prywatne zdecydowały się przestać nadawać i publikować, aby wyrazić swój sprzeciw wobec pomysłu rządu. Dotyczy on opodatkowania reklam. Redakcje niezależnie działające mogą zostać w ten sposób zniszczone. Do protestu dołączyło wielu celebrytów. Wśród nich jest aktorka Zofia Zborowska.
10.02.2021 14:44
Zofia Zborowska należy do osób, które angażują się w sprawy publiczne i wyrażają własne zdanie. Aktorka aktywnie działa na Instagramie, gdzie regularnie zamieszcza zdjęcia, relacje i krótkie nagrania. Nie boi się także krytykować obecnego obozu rządzącego, czego dowodem są opublikowane przez nią w ostatnim czasie posty uderzające w polityków.
Krótki i mocny wpis aktorki
"Media bez wyboru" to tytuł akcji, do której przyłączyła się większość popularnych niezależnych polskich portali. Media publikują na swoich oficjalnych stronach list otwarty do władzy RP oraz do liderów ugrupowań politycznych. Władze planują wprowadzić nowy podatek, który obejmie portale internetowe, media tradycyjne oraz wszystkie te firmy, które posiadają w ofercie nośniki reklam.
Podatek ma dotyczyć firm, których przychody przekraczają kwotę 1 mln złotych z tytułu nadawania reklam. Polacy, którzy chcieli poznać szczegóły dotyczące wspomnianego podatku na pewno nie kryli zaskoczenia, gdy po włączeniu telewizora zobaczyli czarną planszę. Tylko TVP działa bez żadnych zmian.
Znane polskie gwiazdy także przyłączyły się do ogólnopolskiego protestu medialnego. Najczęściej na swoich profilach zamieszczają treść listu otwartego, czarną planszę z hasłem "Media bez wyboru" albo wybierają jeszcze inny przekaz. Zofia Zborowska postanowiła pójść krok naprzód. Nie tylko w relacji opublikowała hasło, ale także zamieściła wymowny wpis, który oddaje nastroje panujące obecnie w mediach niezależnych.
"Nie ma powietrza, aby oddychać, nie ma sądów, nie ma prawa dla inności, nie ma szacunku, nie ma zasad, nie ma możliwości, aby dokonać wybory i za chwilę nie będzie mediów. Niemożliwe staje się możliwe"- czytamy na Instagramie.
Post aktorki wywołał poruszenie i dyskusję internautów, którzy w pełni zgodzili się z opublikowanymi gorzkimi słowami. Niektórzy nawet zasugerowali, że już czas na dobre wyjechać z kraju, a jeszcze inni nie mogą uwierzyć, że w Polsce dalej obóz rządzący szerzy nienawiść.