Monika Zamachowska ma nowy plan. Nie zamierza wracać na wizję
Monika Zamachowska została zwolniona z TVP pod koniec 2019 roku. Od tamtego czasu próżno szukać jej w mediach, ponieważ prezenterka zdecydowała się na kolejny krok w swojej karierze. Choć Zamachowska uparcie twierdziła, że ma wiele propozycji do wykorzystania, ostatecznie nie zdecydowała się powrócić do telewizji.
Zwolnienie Moniki Zamachowskiej z TVP odbiło się szerokim echem. Choć pracowała dla Telewizji Publicznej od lat i cieszyła się dużą sympatią widzów, z dnia na dzień podziękowano jej za dalszą współpracę. Przez dłuższy czas zapewniała, że otrzymała mnóstwo ciekawych propozycji, ale koniec końców nie wykorzystała żadnej z nich.
Nowe zajęcie Zamachowskiej
Monika Zamachowska pracowała dla TVP przeszło 25 lat. Przede wszystkim olbrzymią popularnością cieszył się program "Europa da się lubić", w którym występowała. Potem od 2013 do 2019 roku była jedną z prowadzących "Pytanie na śniadanie".
Zamachowska początkowo nie dzieliła się publicznie informacjami związanymi z jej życiem zawodowym. Jakiś czas temu jednak uchyliła rąbka tajemnicy i wyjawiła, że w czasie pandemii zarobiła znacznie więcej, niż podczas pracy w TVP. Okazuje się, że Zamachowska przede wszystkim żyje z konferansjerki i szkoleń z wystąpień publicznych.
Ostatecznie prezenterka zdecydowała na dobre pożegnać się z pracą w mediach. Wszystko za sprawą własnego biznesu, który przyniesie prezenterce znaczne dochody. Zamachowska zdecydowała się założyć własną szkołę językową, która prowadzi zajęcia w języku angielskim oraz hiszpańskim.
"Czuję się doceniona. W wersji angielskiej: I feel appreciated. Mówię o angielskim, bo ostatnio dość mocno eksploruję ścieżkę edukacji językowej. Kiedyś Wam chyba pisałam, że chcę otworzyć szkolę językową" - napisała tajemniczo na Instagramie.
Przy okazji zaprosiła swoich fanów do udziału w prowadzonych przez nią zajęciach. Wygląda na to, że prezenterka rzeczywiście szykuje się do prawdziwych życiowych zmian.