Meghan Markle ofiarą skandalu. Jej piękny płaszcz powstawał w straszliwych warunkach
Księżna Meghan Markle podczas Dnia Pamięci miała na sobie granatowy płaszcz. Krawcowa pracująca w węgierskiej fabryce, w której został uszyty płaszcz, zdradziła, jak niskie jest jej wynagrodzenie.
Księżna Meghan Markle wyglądała zjawiskowo w płaszczu projektu Stelli McCartney. Niestety, okazało się, że drogi prochowiec wykonali pracownicy fabryki na Węgrzech. Zarabiają marne grosze.
Meghan Markle ofiarą skandalu
Osoba zatrudniona w fabryce stwierdziła, że ledwo ją stać na jedzenie i ogrzewanie skromnego domu. Przypominamy, że wełniany płaszcz Meghan Markle kosztował niecałe 8 tys. zł. Anne, krawcowa pracująca w fabryce, w rozmowie z brytyjskimi mediami zdradziła swoją wypłatę z jednego miesiąca. Za 176 przepracowanych godzin zarobiła 455 funtów (około 2300 zł). W praktyce oznacza to 44-godzinny tydzień pracy i zarobek wynoszący 2,58 funta za godzinę (niecałe 13 zł).
Pracownicy twierdzili, że ich płace zmieniają się w zależności od miesiąca. Na wypłatę miała wpływać różnorodność wytwarzanych produktów i fakt, czy wyznaczony cel zostanie zrealizowany z końcem miesiąca. Anne twierdziła, że w przypadku płaszczy noszonych przez księżną Sussex, cel był znacznie większy. Krawcowa musiała wszywać 50 podszewek dziennie, ponieważ szefostwo wymagało realizacji zamówień w przeciągu 3 dni. Anne twierdzi, że praca jest męcząca, a z tak małej wypłaty nie stać jej na podstawowe rzeczy, a czasem nawet na jedzenie.
Zdaniem rzeczniczki Meghan Markle to zespół projektantki, Stelli McCartney, powinien ponieść konsekwencje. Nie wiadomo, czy księżna miała świadomość, w jakich warunkach powstał jej płaszcz.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl