Michalina Wisłocka: pionierka edukacji seksualnej w Polsce
Działalność Michaliny Wisłockiej wpisała się w historię walki o prawa kobiet oraz edukację seksualną w Polsce. Jej życie i kariera stanowią doskonały przykład determinacji w dążeniu do wprowadzania zmian, które miały na celu poprawę jakości życia kobiet i ich zdrowia seksualnego. Mimo że jej prace budziły liczne kontrowersje, stała się pionierką w dziedzinie seksualności.
Z okazji Dnia Kobiet przedstawiamy sylwetki wyjątkowych postaci, które zmieniały bieg historii, wyłamywały się stereotypom, uparcie dążyły do celu i sprawiały, że świat stawał się lepszym miejscem dla kobiet. W tym artykule przeczytasz o Michalinie Wisłockiej.
Michalina Wisłocka urodziła się w 1 lipca 1921 roku w Warszawie. Jej rodzina miała silne tradycje intelektualne, co wpłynęło na jej późniejsze decyzje życiowe. Już od wczesnych lat wykazywała zainteresowanie naukami medycznymi. W 1952 roku ukończyła studia medyczne na Uniwersytecie Warszawskim, zdobywając tytuł lekarza. Choć początkowo specjalizowała się w ginekologii, nie była to droga, którą podążała wyłącznie z powodu tradycji medycznych. W czasie studiów wykazywała zainteresowanie kwestiami związanymi z płcią, seksualnością i intymnością, które z biegiem lat stały się jej pasją i przedmiotem zawodowej działalności.
Po ukończeniu studiów Michalina Wisłocka rozpoczęła pracę w różnych placówkach medycznych. Choć zajmowała się głównie ginekologią, zaczęła również interesować się tematyką, która wówczas w Polsce była prawie całkowicie ignorowana: edukacją seksualną. W kraju, w którym była ona traktowana jako temat tabu, Wisłocka postanowiła skoncentrować swoje badania na poprawie życia seksualnego kobiet, które nie tylko miały ograniczony dostęp do wiedzy na temat swojego ciała, ale były także często pozbawione podstawowych informacji na temat zdrowia seksualnego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#dzieńdobryPolsko rozmawiamy z córką Michaliny Wisłockiej
Przełomowy moment: "Sztuka kochania"
Po latach pracy w zawodzie Michalina Wisłocka podjęła decyzję o napisaniu książki, która miała zrewolucjonizować sposób myślenia Polaków na temat seksualności. W 1978 roku na rynku wydawniczym pojawiła się książka "Sztuka kochania". Kiedy dziś patrzymy na jej zawartość, może się wydawać, że to po prostu książka o seksie. W tamtych czasach była to jednak publikacja, która łamała wszystkie tabu, nie tylko dotyczące seksualności, ale także roli kobiet w społeczeństwie.
"Sztuka kochania" była pierwszym polskim poradnikiem o tematyce seksualnej, który poruszał zarówno kwestie fizyczne, jak i emocjonalne aspekty relacji intymnych. Książka Wisłockiej nie tylko opisywała techniki, ale także wskazywała na wagę komunikacji i zrozumienia między partnerami. Stała się manifestem zmiany, wzywającym do nowego spojrzenia na seks jako na coś naturalnego, zdrowego i dostępnego dla każdego człowieka, niezależnie od płci.
Choć "Sztuka Kochania" zyskała ogromną popularność w Polsce i stała się jednym z bestsellerów, nie obyło się bez kontrowersji. Prace Wisłockiej spotkały się z ostrą krytyką ze strony Kościoła katolickiego, konserwatywnych polityków oraz części środowisk medycznych, które uważały tematykę poruszaną przez autorkę za nieodpowiednią do publicznego dyskursu. "Sztuka kochania" była jednak odpowiedzią na rosnącą potrzebę edukacji seksualnej w Polsce, gdzie przez wiele lat skutecznie ignorowano ten temat.
Michalina Wisłocka - wyzwania w karierze
Pomimo sukcesu swojej książki, Wisłocka musiała zmagać się z wieloma trudnościami, zarówno na polu zawodowym, jak i społecznym. Była postacią wybitną, ale jednocześnie kontrowersyjną. Jej prace często spotykały się z ostrą krytyką, nie tylko ze strony duchowieństwa, ale także ze strony części środowisk lekarskich. Lekarze, którzy nie podzielali jej poglądów na temat edukacji seksualnej, oskarżali ją o popularyzowanie niebezpiecznych praktyk. Musiała więc zmagać się z etykietą "awanturnicy", co w czasach PRL-u oznaczało, że nie było jej łatwo utrzymać zawodowy prestiż.
- Pisma kolorowe o seksie to same śmiecie. Tam są tylko gołe tyłki, nie ma słowa o uczuciach, o więziach. Pozycje są ważne. Gdy robili na bazary odbitki samych pozycji wybranych ze "Sztuki", powiedziałam wprost: "Książka nie jest dla pozycji". Zasadnicza ich rola to kwestia układu między dwojgiem ludzi i u jednych dany układ jest udany, a u innych nie. I trzeba wyszukać ten swój własny. Te pozycje, które proponują w pismach, są pozbawione wszystkiego. To znaczy nie ma tam po prostu serca - mówiła w jednym z wywiadów.
Współczesne pokolenia mogą nie zdawać sobie sprawy, jak duży był społeczny opór wobec tematyki seksualnej w okresie PRL-u. Seksualność była wtedy traktowana jako coś, o czym nie należało rozmawiać. Wisłocka, jako pionierka edukacji seksualnej, często stawiała czoła trudnościom, które mogłyby zniechęcić wielu innych ludzi. Była obiektem ataków ze strony tych, którzy uważali, że jej prace uderzają w tradycyjny porządek społeczny, szczególnie w kontekście roli kobiet.
Życie w trójkącie
Kontrowersje z Michaliną Wisłocką były jednak nie tylko związane z jej życiem zawodowym, ale i prywatnym. Wisłocka wyszła za mąż jako zaledwie 18-latka. Gdy okazało się, że jej mąż ma bardzo wygórowane potrzeby seksualne (a seks mógł uprawiać co godzinę), zgodziła się na życie w trójkącie ze swoją przyjaciółką, Wandą.
- Przypomniałam sobie swoje marzenia o trójkącie. Koncept taki urodził mi się w głowie po przeczytaniu powieści japońskiej pt. "Historia lutni". Był tam wielki uczony i dwie jego żony uwielbiające go bezgranicznie. Pomyślałam, że byłoby ślicznie stworzyć taki trójkąt w naszym życiu. Stach lubił Wandę i pociągała go oryginalność tej koncepcji - mówiła po latach.
Problem pojawił się w momencie, kiedy Wanda zaczęła mocniej zabiegać o względy męża Wisłockiej. Miała zaszantażować go, że albo zostanie tą jedyną, albo odchodzi.
- Myśmy mieli zasadnicze przykazanie, że wszystko o sobie wiemy, nie mamy żadnych tajemnic. Grało, dopóki Wanda pewnego dnia nie powitała mnie nowiną - "Wiesz, Wisłocki z tobą się rozwodzi, a ze mną ożeni". I w tym miejscu skończyła się miłość. Bo już takiej łobuzerki to nie. Co to, to nie - wyjawiła niegdyś autorka "Sztuki kochania".
Walka o prawa kobiet i równość płci
Działalność Michaliny Wisłockiej wykraczała także poza edukację seksualną. Była aktywną zwolenniczką praw kobiet, ich wolności oraz równości płci. W swoich książkach, wykładach i artykułach zawsze podkreślała znaczenie edukacji jako kluczowego elementu w procesie emancypacji kobiet. Edukacja seksualna była dla niej jednym z fundamentów wolności - nie tylko w sensie fizycznym, ale również intelektualnym i społecznym.
Choć Wisłocka przez wiele lat musiała zmagać się z oporem i krytyką, jej prace stopniowo zaczęły zyskiwać na znaczeniu. Kiedy w latach 80. i 90. w Polsce zaczęły się zmiany polityczne, a temat seksualności stał się bardziej otwarty, była jedną z osób, które miały duży wpływ na kształtowanie nowego podejścia do tego zagadnienia. Jej prace, mimo trudności, stanowiły fundament dla rozwoju edukacji seksualnej w Polsce.
Dziedzictwo Michaliny Wisłockiej
Michalina Wisłocka zmarła w 5 lutego 2005 roku. Pozostaje symbolem zmiany w podejściu do kwestii seksualności i równości płci. Jej "Sztuka kochania" doczekała się wielu wznowień, a ona sama stała się postacią kultową. Jej wpływ na sposób, w jaki Polacy zaczęli postrzegać seks i relacje międzyludzkie, jest nieoceniony. Stała się wzorem dla kolejnych pokoleń kobiet, które miały odwagę mówić głośno o tym, co jeszcze niedawno było tabu.
Działalność Wisłowskiej skupiała się jednak nie tylko o seksie. Była o szerszej wolności, równouprawnieniu kobiet, budowaniu relacji opartych na szacunku i wzajemnym zrozumieniu. W obliczu obecnych trudności, takich jak brak edukacji seksualnej w wielu krajach, a także trudności związane z dostępem do podstawowych praw kobiet, jej prace i osiągnięcia pozostają wciąż aktualne.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.