Mierzy się z hejtem. "Nic na to nie poradzę, że jestem za piękna"

Gabriela Jirackova działa w mediach społecznościowych pod pseudonimem Lolo Pink. O przyszłej influencerce zrobiło się głośno, gdy przeszła pierwszą operację plastyczną. Gabriela mierzy się teraz z pewnymi problemami, za które obwinia swoją urodę.

"Czeska Barbie" mówi o tym, że jest zbyt piękna"Czeska Barbie" mówi o tym, że jest zbyt piękna
Źródło zdjęć: © Instagram | lolotabella

Gabriela Jirackova jest nazywana "najbardziej znaną żyjącą Barbie na świecie". Kobieta poddała się wielu operacjom plastycznym. "Czeska Barbie" przyznaje, że zbudowanie pokaźnych rozmiarów społeczności w sieci wiąże się z hejtem. Influencerka podkreśla, że wielu ludzi ma problem z jej urodą. Jak twierdzi, jest dla nich po prostu za piękna.

Atakują ją za wygląd. "Jestem przyzwyczajona"

Gabriela Jirackova rozmawiała niedawno z portalem Daily Star. W trakcie wywiadu wyznała, że od lat mierzy się z niepochlebnymi komentarzami na swój temat.

- Mój wygląd i zainteresowania artystyczne już w szkole podstawowej sprawiły, że byłam brutalnie prześladowana - dodała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Siwiec o operacji zatok: "Co ja w tym nosie miałam! Lata zaniedbań!"

Jasne włosy, blond oczy i filigranowa budowa ciała miały sprawić, że Gabriela stała się obiektem wyzwisk i słów nienawiści. Lata później nadal mierzy się z przykrymi reakcjami, jednak teraz zupełnie inaczej do nich podchodzi.

Przez lata myślała, że to przez urodę. Dziś ma inne wnioski

23-letnia Gabriela myślała przez długi czas, że hejt wylewa się na nią z powodu urody. Po pewnym czasie zdała sobie sprawę, że powód negatywnych komentarzy może być inny. Twierdzi, że internauci uważają ją za osobę mało inteligentną, a przy tym zazdroszczą jej sukcesów.

- W gruncie rzeczy zawsze jest to tchórzliwy atak na kogoś, kto wydaje się słabszy. Co więcej, doskonale zdaję sobie sprawę, że ci atakujący są głęboko nieszczęśliwi, sfrustrowani i mają poczucie niesprawiedliwości - tłumaczy influencerka.

Gabriela dodaje, że hejt wylewający się na celebrytów bierze się z nieświadomości "zwykłych" ludzi, że influencerzy również mają takie same problemy osobiste. Ich życie nie jest wyłącznie usłane różami. Sama "czeska Barbie" nauczyła się nie reagować na hejterów. - Będą zawsze - zauważa.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Nie żałuje kontrowersyjnej sceny erotycznej. Chloë Sevigny skończyła 51 lat
Nie żałuje kontrowersyjnej sceny erotycznej. Chloë Sevigny skończyła 51 lat
Zakazany krzew w Polsce. Grozi nawet milion złotych kary
Zakazany krzew w Polsce. Grozi nawet milion złotych kary
Syn śmiał się, że klaszcze u Rubika. Szomańska tak rozpoczęła swoją muzyczną karierę
Syn śmiał się, że klaszcze u Rubika. Szomańska tak rozpoczęła swoją muzyczną karierę
Polacy nie chcą nazywać tak synów. Od 2016 roku imię nadano dwa razy
Polacy nie chcą nazywać tak synów. Od 2016 roku imię nadano dwa razy
Owen Wilson nie chce poznać córki. Matka dziewczynki od lat go namawia
Owen Wilson nie chce poznać córki. Matka dziewczynki od lat go namawia
"Czarne złoto ogrodnika". Genialny patent na pozbycie się liści
"Czarne złoto ogrodnika". Genialny patent na pozbycie się liści
Radzi, jak zwracać się do Marty Nawrockiej. Wiadomo, czego unikać
Radzi, jak zwracać się do Marty Nawrockiej. Wiadomo, czego unikać
Masz pochodzenie szlacheckie czy chłopskie? Tak to sprawdzisz
Masz pochodzenie szlacheckie czy chłopskie? Tak to sprawdzisz
Włodzimierz Czarzasty nowym marszałkiem Sejmu. Co wiemy o jego żonie?
Włodzimierz Czarzasty nowym marszałkiem Sejmu. Co wiemy o jego żonie?
Roma Gąsiorowska nie wybiela zmarłego ojca. "Wcale nie był milutki"
Roma Gąsiorowska nie wybiela zmarłego ojca. "Wcale nie był milutki"
"Mój tato pił tylko piwo". Mówi o dramatycznych konsekwencjach
"Mój tato pił tylko piwo". Mówi o dramatycznych konsekwencjach
Aleksander Ihnatowicz grał w "Rodzinie zastępczej". Dziś ma 41 lat. Oto czym się zajmuje
Aleksander Ihnatowicz grał w "Rodzinie zastępczej". Dziś ma 41 lat. Oto czym się zajmuje