Minął rok od śmierci Matthew Perry'ego. Aniston złożyła mu wyjątkowy hołd

Matthew Perry zmarł 28 października 2023 r. na skutek "ostrej reakcji na ketaminę", którą często stosuje się m.in. w leczeniu depresji. Jennifer Aniston nie zapomniała o rocznicy śmierci wieloletniego przyjaciela. Z tej okazji zdobyła się na gest, który doceniło wielu jej fanów.

Bohaterowie serialu "Przyjaciele" bardzo przeżyli śmierć Matthew Perry'ego. Wszyscy opublikowali w sieci posty, w których nie tylko opowiedzieli o łączącej ich więzi, ale również podzielili się swoimi wspomnieniami ze zmarłym kolegą z planu. Aktorzy uczestniczyli także w ceremonii pogrzebowej przyjaciela, w której wzięli udział jedynie najbliżsi członkowie jego rodziny.

28 października mija rok od tragicznych wydarzeń w posiadłości Perry'ego. Jennifer Aniston postanowiła uczcić pamięć o zmarłym przyjacielu, publikując w sieci ich wspólne fotografie. Nie zabrakło również grupowego zdjęcia, na którym gwiazdy kultowej produkcji się obejmują.

Czytaj też: Pożegnała go jako ostatnia. Poruszające słowa

Matthew Perry został znaleziony martwy w jacuzzi w swoim domu w Los Angeles. Badania toksykologiczne wykazały w jego organizmie duże stężenie ketaminy, co miało doprowadzić do jego śmierci.

Aż pięć osób usłyszało zarzuty w tej sprawie, w tym m.in. prywatny asystent aktora, Kenneth Iwamasa, który miał przyznać się do podawania gwiazdorowi leku.

"Oskarżonych bardziej interesowało dorobienie się na uzależnieniu Perry'ego niż opieka nad nim" - zdradziła w rozmowie z mediami prokuratorka Marina Estrada.

Czytaj też: Umarł przez ketaminę. "Jak uderzenie w głowę ogromną, wesołą łopatą"

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl