Minimum zaangażowania i maksimum efektów. Nowy system żywieniowy podbije serca Polaków?
"Podstawowym zagrożeniem, by chudnąć jest deficyt kaloryczny. Przy trzech posiłkach dziennie łatwiej to zrobić, gdy mamy niewiele czasu w ciągu dnia".
Cardio, trening interwałowy czy pięć posiłków dziennie to frazy, które od dawna słyszą osoby pragnące zrzucić zbędne kilogramy. Okazuje się, że siódme poty wylewane na siłowni i regularne jedzenie nie są konieczne to osiągnięcia wymarzonej sylwetki.
Technolodzy żywienia, Tobiasz i Agnieszka Wilk opracowali metodę 2xME, dzięki której można pozbyć się tkanki tłuszczowej w przyjemny sposób, obalając dotychczasowe teorie dietetyków i trenerów. Proponują podział na dni deficytowe i obfite, w których pozwalają sobie na słodkie przyjemności. Ich metoda powstała w oparciu o podstawową wiedzę z zakresu fizjologii człowieka, najnowsze badania naukowe oraz doświadczenie trenerów.
W "Dzień Dobry TVN" wyjaśnili, jak przy minimalnym zaangażowaniu uzyskać maksymalne efekty.
- Istnieje mit, że trzeba jeść co 3 godziny, by nakręcić metabolizm. Jednak nie istnieją takie badania. To, czy jemy trzy, czy sześć posiłków dziennie, nie wpływa w żadnym stopniu na metabolizm. Podstawowym założeniem, by chudnąć, jest deficyt kaloryczny, a przy trzech posiłkach dziennie łatwiej to wykonać - mówi Tobiasz.
Zobaczcie, dlaczego należy zrezygnować z treningów cardio.
