Modnie i ciepło? Skandynawskie it‑girls mają na to patent
Sroga zima, wielka kurtka i zwiewna sukienka? To częste połączenie Skandynawek, które żyjąc w krajach, gdzie przeszywający chłód i kilkumetrowe zaspy śnieżne są czymś naturalnym - obmyśliły dobry plan. Modne it-girls mają dwa patenty na pogodzenie w stylizacjach kwestii praktycznych i estetycznych.
W ostatnich latach to skandynawskie it-girls - na czele z Jeanette Friis Madsen i Emili Sindlev - przyciągają szczególną uwagę w świecie fashion. Zachwycają oryginalnym i pomysłowym podejściem do mody. Cenią sobie nowoczesność, formę, kolor i wygodę. Biorą pod uwagę nie tylko trendy, ale także kwestie praktyczne, łącząc dobry styl z własnym komfortem. Chociaż sezon jesienno-zimowy jest sporym wyzwaniem w modzie, wcale nie odkładają na bok krótkich sukienek i spódnic w oczekiwaniu na poprawę pogody. Mają na to swoje patenty, które pozwalają im nosić lekkie i krótsze ubrania także w chłodniejsze dni. Oto jedne z nich.
Grube rajstopy – koszmar z dzieciństwa staje się modnym i praktycznym trendem
Pamiętasz czasy dzieciństwa, kiedy zimowe zestawy ubrań przygotowane przez mamę obowiązkowo uzupełniały grube rajstopy? Skandynawski do dzisiaj praktykują tę metodę. Rajstopy z wełny zakładają pod spodnie, ale ich rola nie kończy się jedynie w formie niewidocznej bielizny.
Czytaj także: Modelka zdradza swoje urodowe triki. Mogą cię zaskoczyć
Doskonałym wariantem są rajstopy z polaru, których struktura jest pięć razy grubsza od dotychczas znanych nam "grubych" rajstop. A w związku z tym rajstopy z polaru o grubości nawet 500 DEN zapewniają komfort cieplny porównywalny do grubych spodni. Nie mówiąc już o miękkości i przytulności materiału. Polarowe rajstopy debiutowały w świecie mody ubiegłym roku, chociaż ich historia w szafie Skandynawek sięga zdecydowanie dawniejszych czasów.
Legginsy na zimę - które wybrać?
Kolejnym trikiem Skandynawek na modne i ciepłe stylizacje zimowe są legginsy. Chociaż sprawdzą się klasyczne modele bawełniane i termoaktywne w składzie z poliestrem, to najcieplejszym wariantem są legginsy z wełny merino. Włókno merynosa jest tak cienkie, jak pajęcza nić. Gwarantuje doskonałą termoizolację, ale także oddychalność. Dzięki temu organizm utrzymując optymalną temperaturę, nie poci się i w przeciwieństwie do syntetyków, zyskuje stały przepływ powietrza.
Skandynawki nie rozstają się z legginsami w najmroźniejsze dni. Zakładają je pod każdego rodzaju spodnie – szwedy, jeansy, modele cargo czy dresowe. W zależności od sytuacji za oknem, legginsy wykorzystują w stylizacjach "na cebulkę", dokładając pod spód warstwę analogicznie do spadającej na termometrze kreski.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl