Dzieci czytają napisy na murach
Rodzice od początku powinni reagować: przede wszystkich wytłumaczyć dziecku, że to taki wyraz, którym posługują się tylko osoby niekulturalne i niegrzeczne, że ludzie mogą się obrazić na dziecko, jeśli usłyszą takie słowa z jego ust. Warto jednak pamiętać, że skoro zabraniamy synowi, czy córce używania wulgaryzmów, to sami też nie powinniśmy ich używać.
Inaczej nie będziemy wiarygodni w oczach dziecka. Michał Rusinek literaturoznawca, pracownik naukowy Uniwersytetu Jagielońskiego, sekretarz Wisławy Szymborskiej, tłumacz i pisarz zapewnia, że nie przeklina i jego dzieci wulgaryzmów nie uczą się w domu. Ale 10-letnia Natalka i 6-letni Kuba chodzą do szkoły, bawią się na podwórku, umieją czytać napisy na murach.